Skip to content Skip to footer

Citroen C5 Aircross 1,5 BlueHDI 131 KM 8EAT: Na każdą podróż!

Citroen C5 Aircross debiutował w 2017 na targach motoryzacyjnych w Szanghaju. Nie, to nie przypadek. Jego produkcja ruszyła bowiem w tym samym roku w zakładach w Wuhan. Europa doczekała się „swojego” C5 Aircross ponad rok później.



Pierwszy człon nazwy sugeruje, że C5 Aircross ma coś wspólnego z Citroenem C5. Nic bardziej mylnego. Tamten, produkowany od 2000 roku ma i owszem następcę, ale to akurat Citroen C5X. Nasz dzisiejszy bohater to następca Citroena C4 Aircross. Że nie bardzo logiczne? No cóż, geneza nie jest tu najistotniejsza. Najważniejsze jest auto!



C5 Aircross to kompaktowy SUV zbudowany na platformie EMP2. Wynika więc z tego, że jest spokrewniony z Oplem Grandlandem i Peugeotem 3008. Podobnie jak kuzyni, prezentuje się tyleż okazale co ciekawie. Spora w tym zasługa liftingu, który SUV Citroena przeszedł w 2022 roku. Tu, Stellantis poszedł na bogato.  Zmiany są aż nadto widoczne. Nowy jest imponujących rozmiarów grill. Przestylizowano zderzaki, od nowa zaprojektowano reflektory i światła tylne z efektem 3D. Auto dostało też nowe wzory felg aluminiowych.



Sporo zmian także w interiorze. Po otwarciu drzwi w oczy rzuca się nowy, ponad 12-calowy wyświetlacz systemu inforozrywki. Zdecydowanie lepiej i nowocześniej prezentują się przeprojektowane wirtualne zegary. Sympatycznym, ale i praktycznym gadżetem jest dźwignia zmiany biegów zaimplementowana z kokpitów Peugeota. Ze zmian w kwestii ergonomii i komfortu są jeszcze nowe, zdecydowanie wygodniejsze fotele.



Lepsze jakościowo są też materiały, którymi wykończono zarówno deskę jak i resztę kokpitu. Przy okazji warto dodać, że kabina jest też zdecydowanie lepiej wygłuszona. A to w sposób kapitalny poprawia komfort podróży.



Zresztą, C5 Aircross to nie tylko komfort, ale także praktyczność. W kabinie znajdziemy sporo przydatnych i pojemnych schowków dostępnych zarówno dla pasażerów jak i kierowcy. Do tego w obu rzędach siedzeń podróżni znajdą mnóstwo przestrzeni. Pasażerowie siedzący z tyłu docenią trzy niezależnie regulowane fotele, które nie tylko są przesuwane i pochylane. Można je też całkiem zdemontować. Nota bene, przesuwane fotele to nie tylko komfort pasażerów. To także możliwość powiększenia bagażnika bez potrzeby składania foteli. Przestrzeń bagażowa ma bowiem standardowo 580 litrów. Po przesunięciu foteli do przodu, może mieć nawet 720 l. Jedna uwaga, bagażnik nie otwiera się zbyt szeroko. Ergo, osoby o nawet przeciętnym wzroście mogą uderzyć głową w kalpę bagażnika.



Pod maską Aircrossa znajdźmy konwencjonalny motor termiczny zasilany benzyną, silniki ze wsparciem hybrydowym MHEV i Plug-In i poczciwego diesla. Ten ostatni to jednostka 1,5 BlueHDI o mocy 131 KM i 300 Nm. momentu obrotowego. W aucie testowym motor współpracował z automatyczną, 8-przełożeniową skrzynią biegów przenosząca napęd na przednią oś. Współpraca silnik – skrzynia biegów układała się doskonale. Przekładnia EAT znana z innych konstrukcji Stellantis działała płynnie i bez ociągania. Nie myliła się ani przy dodaniu biegów ani przy ich redukcji. Nawet w ustawieniu Eco nie muliła, co w przypadku większych SUV-ów należy do rzadkości.



Na pewno nie powinniśmy oczekiwać od tego sporego bądź co bądź auta sportowych osiągów. Aircrossa można rozpędzić do około 190 km/h. Pierwsze (i ostatnie) 100 km/h osiąga w 10,6 sekundy (nasz pomiar 10,3). Tak, sportowo toto nie jest, ale za to oszczędnie! Producent podaje, że auto średnio powinno spalać 5,3 litra ON/100 km, w mieście 5,9 a w trasie 5,1. My zamknęliśmy tygodniowy test średnią 5,5 litra. W trasie udało nam się zejść do równo 5 litrów a w mieście spalanie średnie to 5,8.



I tu pozwolę sobie na kilka słów odnośnie ekologii. Otóż, wyklęty przez ekologów diesel (a w tym przypadku jest to silnik nowej generacji z 2022 roku spełniający normę Euro 6d) generował do atmosfery 140 g/km CO2. To samo auto z hybrydą MHEV 110 g/km, ale już 1,2 PureTech 143 g/km. Auto z jednostką 1,6 i hybrydą Plug-In 33 g/km!  Niewiele, prawda? Ale owe 33 g/km tylko w sytuacji, kiedy samochód pracował w trybie hybrydowym a bateria trakcyjna była na tyle naładowana, że silnik elektryczny mógł wspierać termiczny. No dobrze, a ile CO2 produkuje silnik 1,6, kiedy nie ma elektrycznego wsparcia? Moje pytanie brzmi: czy w związku z faktami, diesel naprawdę jest nie ekologiczny?



Znakiem rozpoznawczym Citroena od zawsze był wysoki komfort jazdy. W przypadku kompaktowego SUV-a C5 Aircross inaczej być nie mogło! Auto, choć nikt tego po pojeździe było nie było z terenowymi koneksjami się nie spodziewa! A jest to zasługa opracowanego to tego auta zawieszenia wyposażonego w progresywne ograniczniki hydrauliczne. Te w sposób kapitalny poprawiają jakość tłumienia nawet na najbardziej nierównych drogach. No, może koszyka jaj po zaoranym polu nie przewieziemy, ale podróż po najbardziej dziurawych i nierównych drogach na pewno nie będzie traumatycznym przeżyciem!



I na koniec, w ramach pointy: C5 Aircross to jedną z najciekawszych propozycji w swoim segmencie. Niebanalny wygląd, bardzo ładny i pojemny kokpit, komfortowe zawieszanie a do tego oszczędny i w miarę dynamiczny motor diesla. I jeśli do czegoś można się przyczepić, to cena. Ale, jak mówią fachowcy od marketingu: tanio to już było…

 

Wady:

Brak napędu AWD

Kamera cofania ma przeciętną jakość wyświetlania i potrafi się szybko zabrudzić

Zalety:

Ładny

Oszczędny (z dieslem)

Wystarczająco dynamiczny

Praktyczny

Podstawowe dane techniczne:

Długość: 4500 mm

Szerokość: 1969 mm

Wysokość: 1654 mm

Rozstaw osi: 2730 mm

Bagażnik: 580/720/1630

Parametry silnika i układu przeniesienie napędu:

Napęd: FWD

Skrzynia biegów: A/T

Silnik: spalinowy 1499 cm3

Maksymalna moc: 131 KM/3750 obrotów

Maksymalny moment obrotowy: 300 Nm./1750 obrotów

Dwa łyki ekonomiki:

Deklarowane spalanie średnie (m/tr/śr): 5,9/5.1/5,3

Średnio w teście: 5,8/5,0/5,5

Pojemność zbiornika paliwa: 53 l

 

Show CommentsClose Comments

Leave a comment