Skip to content Skip to footer

Nissan Juke Kiiro 1.0 DIG-T 117 KM AT7: Z pozoru…,

Juke, jaki jest każdy widzi? Owszem, ale…, niekoniecznie. Przed wami Juke w limitowanej wersji Kiiro. Kiiro po japoński znaczy żółty. Alle Juke Kiiro wcale żółty nie jest. Auto wyróżnia się szarym lakierem nadwozia z unikalnymi żółtymi detalami, czarnym dachem i specjalnymi dodatkami we wnętrzu. Już stoicie w salonie w kolejce? Niestety wyprodukowano tylko 5 tysięcy sztuk tej wersji!



Kiiro prezentuje się rewelacyjnie. I pewnie liczycie, że ma w sobie choć odrobinę genotypu Nismo? Nic z tego. Juke Kiiro to typowe, trzycylindrowe miejskie jeździdełko. Tyle, że w modnych ciuchach. Mówiąc krótko, to tylko edycja specjalna crossovera. Trzecia w historii. Tyle, że poprzednie dwie – Kuro (czarna) i Shiro (biała) dostępne były w Juke pierwszej generacji. Za projektem stoi zespół Nissan Design Europe. Co ciekawe, w ramach promocji Kiiro, Nissan współpracował z wytwórnią Warner Bros a w kampanii medialnej wykorzystał grafiki odwołujące się do Batmana.



Wnętrze koncepcyjnie nie odbiega od wersji konwencjonalnych. Mówiąc krótko to typowy Juke. Ma wszak sporo cech indywidualnych.  Zasadnicza, to tapicerka z czarnej skóry z wstawkami w kolorze szarym, ale sprawiającym wrażenie metalicznego. Całość zdobią żółte stebnówki. Nie tylko na siedzeniach, ale też drzwiach i konsoli środkowej. Japończycy zadbali o dobry infotainment. Na pokładzie mamy oczywiście system Nissan Connect z 8-calowym ekranem dotykowym. Jest Apple CarPlay i Android Auto, nawigacja TomTom z funkcją Live Traffic. System jest kompatybilny z Asystentem Google.



W dziedzinie bezpieczeństwa czynnego, też na bogato. Na pokładzie zainstalowano inteligentny system hamowania awaryjnego z funkcją rozpoznawania pieszych i rowerzystów, inteligentny tempomat, asystent pasa ruchu, alarm ostrzegający o ruchu poprzecznym z tyłu oraz aktywny system monitorowania martwego pola.



Jak wspomniałem, Kiiro nie ma niestety nic wspólnego z legendarnym Nismo. Pod maską trzycylindrowy motor o pojemności 999 cm3 znany z kilku aut Renault. Moc maksymalna jednostki to 117 KM i 200 Nm. Jest też funkcja overboost, która może przydać się przy dynamicznym wyprzedzaniu. W tym zestawieniu sprint do 100 km/h (w przypadku aut ze skrzynią automatyczną) zajmuje 11 sekund. Samochód rozpędza się do około 180 km/h. Skrzynia automatyczna to 7 przełożeniowy dwusprzęgłowy automat DCT (w opcji jest 6-biegowy manual). I tak jak silnik, jest konstrukcją wspólną z Renault. Do jej działania specjalnych zastrzeżeń nie mam. Choć polecam jazdę w ustawieniu Sport (są jeszcze Normal i ECO). W tej konfiguracji automat szybko i bez zastanawiania zmienia będąc sporym wsparciem dla nieszczególnie imponującej mocą jednostki napędowej.



Według danych producenta, Juke wyposażony w automatyczną skrzynię DCT powinien zadowalać się w ruchu miejskim 8 litrami paliwa, w trasie 6 a średnio palić 6,3 litra (według WLTP). Wyniki uzyskane w teście nieznacznie różną się od danych fabrycznych. W realnym świecie Juke II pobierał na każde 100 kilometrów w ruchu miejskim około 8,6, w trasie 6,6 litra a w całym teście skonsumował średnio 6,8 litra.



Zachowanie na drodze japońskiego crossovera bardzo nam się podobało. Japończycy, dodając Juke II centymetrów usztywnili jego konstrukcje. I to było bardzo autu potrzebne. Poprzednik był w ostrzej i ciaśniej pokonywanych zakrętach mało stabilny. Średnio trzymał tor jazdy. Pod tym względem poprawa jest ogromna. Pojazd jedzie niczym przyklejony. Bez opieszałości reaguje na polecenia. Dotyczy to jednak tzw. rozsądnych prędkości. Bo kiedy popuścimy wodze fantazji, robi się średnio. Zadziwiającym faktem jest, że Japończycy ciągle montują w Juke belkę skrętną. Wiem to tańsze rozwiązanie, ale przy wyżej osadzonym crossoverze to mało szczęśliwe. Przy ponad 110 km/h nie do końca czułem, co robią tylne koła. Kolejny z zadziwiających faktów to hamulce bębnowe w tańszych wersjach modelowych! Ja wiem, że to nie jest auto na tor, ale bez przesady. Jeśli to poszukiwanie oszczędności, to Nissan chyba posunął się za daleko. Bębny w małych autach segmentu A to standard. Trafiają się też w segmencie B.



Ale w crossoverze? Pierwsza generacja Juke była hitem. Auto było prekursorem gamy crossoverów. Japończycy zadbali też o osiągi. Bo obok „zwykłych” wersji Juke, była i osławiona Nismo. Juke II urósł, zmężniał, ale stracił zęby. Nieco ponad 100 konny motor to chyba jednak zbyt mało. Szkoda, że świetnie prezentujący się Kiiro nie objawił się ze 145 konna hybrydą, którą Nissan właśnie wprowadził na salony. A tak, to mamy auto, które obiecuje, ale są to niestety obiecanki-cacanki…

 

Wady:

Prowadzenie przy wyższych prędkościach

Mało mocy

Tylko jedna jednostka napędowa

Zalety:

Wreszcie pojemne wnętrze

Oszczędny silnik

Wygląd!!!

Podstawowe dane techniczne:

Długość: 4210 mm

Szerokość: 1800 mm

Wysokość: 1595 mm

Rozstaw osi: 2636 mm

Pojemność bagażnika: 422/1300

Parametry silników i układu przeniesienie napędu:

Silnik benzynowy: 999 cm3

Skrzynia biegów: automatyczna

Maksymalna moc: 114 KM/ 5000 obr.

Maksymalny moment obrotowy: 200 Nm./3000 obr.

Osiągi:

Prędkość maksymalna: 180 km/h

przyspieszanie 0-100 km/h: 11,8 s

Dwa łyki ekonomiki:

Deklarowane średnie spalanie: 6,4 l/100 km

W teście (m/tr/śr): 8,6/6,6/6,8

Show CommentsClose Comments

Leave a comment

0.0/5