AutoMoto 10 kwietnia 2023
Kompaktowy crossover Peugeota: 3008 miał swój rynkowy debiut w 2009 roku. Auto było wygodne, przemyślnie zbudowane za to, podobnie jak jego główny konkurent Nissan Qashqai mocno kontrowersyjne z wyglądu. Mimo tego a może właśnie dlatego cieszyło się sporą popularnością. Siedem la od debiutu w 2016 roku zastąpił go Peugeot 3008 vol. II. Debiut był tak udany, że w 2017 pojazd został autem roku COTY. W 2020 roku II generacja kompaktowego crossovera spod znaku lwa przeszła lifting…
… a ten, jak to zazwyczaj lifting diametralnych zmian nie przyniósł. Pole do popisu mieli za to styliści. Efekt, to poprawiona „twarz” Peugeota. Crossover zyskał wyostrzone, bardziej drapieżne rysy. Odważny wygląd sprawia, że auto wyróżnia się w nieco nijakim tłumie kompaktowych crossoverów proponowanych przez konkurencję. A to sprawia, że i klienci patrzą na 3008 przychylniejszym okiem. Agresywna stylistyka to także obietnica niezłej zabawy za kierownicą. Szczególnie w przypadku 3008 GT. Po odpaleniu silnika okazuje się, że nie jest to czcza obiecanka. Ale, o tym nieco później.
Lifting jakiś specjalnie nie zmienił architektury kokpitu. Scenografia pozostała bez większych zmian. Było i jest elegancko, ergonomicznie i praktycznie. Z tak zwanych gadżetów warto pochwalić inżynierów za kierownicę. Jest mała za to efektowna, poręczna i praktyczna. Dłonie leżą na niej idealnie. To zaś daje poczucie pełnej kontroli nad autem. Warto dodać, że jedną ze zmian było wprowadzenie II generacji i-Cockpitu, który nie tylko lepiej wygląda, ale też lepiej działa. Na plus trzeba zapisać to, że Stellantis częściowo powraca do tego, co dobre i sprawdzone. Sporo klientów utyskiwało na fakt, że zbyt dużo funkcji auta jest dostępnych tylko z poziomu „macanego” wyświetlacza. I…, fizyczne przyciski wróciły. Znajdujemy je teraz nie tylko na kierownicy, ale także na kokpicie. Do tego są tak ładne, że stanowią także ozdobę panelu sterowania.
Kabina pasażerska ma typowa dla takich aut pojemność. Czwórka pasażerów ma w kokpicie aucie komfortowe warunki do podróżowania. Przednie fotele, jako że jeździliśmy wersją GT były głębokie niczym sportowe kubełki. Zapewniały nie tylko wygodę, ale też doskonałe trzymanie boczne co w crossoverach oczywistą oczywistością nie jest. Tylna kanapa także bardzo wygodna. Jakby żywcem przeniesiona ze „standardowego” Peugeota 308.
Nie mam też zastrzeżeń do przestrzeni bagażowej. Równa podłoga i ponad 520 litrów (1490 po położeniu oparcia kanapy) daje możliwość bezstresowego zapakowania bagażu nawet na dłuższy wyjazd z małżonką/partnerką.
Pod maską auta może pracować motor benzynowy lub diesel. W 3008 GT dziarsko pomrukuje 180 konny benzyniak o pojemności 1,6 litra. Wspomniane 180 KM auto uzyskuje przy 5500 obrotach a maksymalny mement, czyli 250 Nm. od 1650 obrotów. Napęd przenosi skrzynia automatyczna o 8 przełożeniach. Jej cecha immanentną jest wyczuwalna i nieco denerwująca reakcja przy gwałtowanym wciśnięciu pedału gazu: jest odrobinę spóźniona. Auto naprawdę ładnie przyspiesza, ale po chwili zawahania. Poza tym, 3008 to typowy crossover co w tym przypadku oznacza brak opcji 4X4. A to za sprawą płyty EMP2 pierwotnie przeznaczonej dla modelu 308, dla którego AWD także nie przewidywano. W sumie szkoda, bo prześwit auta to prawie 220 mm!
Mimo wszystko efekty współpracy motor – skrzynia są, jak na crossovera nadzwyczaj zacne. Auto rozpędza się do ponad 220 km/h (podaję na odpowiedzialność producenta, bo nie sprawdzałem) a pierwsze 100 km/h osiąga po 8 sekundach (nasz pomiar 8,2, ale było nieco ślisko). Efekt przy dystrybutorze nie rozczarowuje. Teoretycznie auto pali w ruchu miejskim 9,8 litra w trasie 6,4 i średnio 7,6. W naszym teście było 10,0 w ruchu miejskim, około 6,6 w trasie i 7,5 średnio.
Warto pochwalić inżynierów Stellantis za zawieszenie. Peugeot 3008 doskonale się prowadzi. Ba, w trybie sport nie mamy wrażenia, że jedziemy wysokim crossoverem z dużym prześwitem! Auto idealnie wpisuje się w zakręty. Pewnie z nich wychodzi. Ani prze chwilę nie mamy wrażenia, że prowadzimy pojazd o aerodynamice kiosku z gazetami.
Peugeot 3008 GT to w zasadzie esencja crossovera. Pomimo literek GT sugerujących to i owo nie jest jednak wyścigówką. Co nie znaczy, że nie ma temperamentu. To auto o nietuzinkowym wyglądzie jest wprost predystynowane dla tych, którzy szukają wygodnego SUV-a o klasycznym wyglądzie i sportowymi konotacjami.
Zalety:
Stylistyka
Prowadzenie
Osiągi
Spalanie
Wady:
Powolna reakcja skrzyni biegów
Podstawowe parametry techniczne:
Długość: 4447 mm
Szerokość: 1841 mm
Wysokość: 1620 mm
Rozstaw osi: 2675 mm
Pojemność bagażnika: 520/1482 l
Silnik i układ przeniesienia napędu:
Silnik: 1469 cm3 benzynowy
Skrzynia biegów: automatyczna
Maksymalna moc: 180 KM/5500 obrotów
Moment obrotowy: 250 Nm./1650 obrotów
Osiągi:
Prędkość maksymalna: 222 km/h
przyspieszanie 0-100 km/h: 8,0 s
Dwa łyki ekonomiki:
Deklarowane średnie spalanie (m/tr/śr): 9,8/6,4/7,6
Średnie spalanie teście: 10,0/6,6/7,5
Zbiornik paliwa: 53 l
