Skip to content Skip to footer

10 lat za niewiedzę. Bat ZUS za „dorabiających sobie” pracowników

Grzechy ZUS, cz. I

Zawiłość przepisów na których opiera się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jak również „swoista” interpretacja prawa może skutkować nie tylko ogromnymi karami dla przedsiębiorców, ale również wyrokami więzienia dla członków zarządu, księgowych a także prawników firm. Wszystko jest spowodowane mechanizmami, którymi rządzi się narodowy ubezpieczyciel a kluczowi managerowie firmy nie wiedzą, że niewinne dorabianie ich pracowników może okazać się karalne.

Ogromne koszty pracodawcy związane z zatrudnieniem pracownika determinują biura księgowe do szukania oszczędności i rozwiązań, które pozwolą na optymalizację kosztów. Powszechnie stosowane są dwie umowy – jedna umowa o pracę o zaniżonym wynagrodzeniu na rzecz np. umowy-zleceniu, na podstawie której pracownik „dorabia” w firmie. Mechanizm ten jest często stosowany. Pracodawca odlicza wszystkie niezbędne składki, które określają przepisy dotyczące umowy o pracę. Wówczas pracownik przy podpisaniu drugiej umowy np. umowy-zlecenie nie jest obciążany dodatkowymi kosztami wynikającymi ze świadczenia pracy na rzecz pracodawcy.

Inaczej ma się jednak sprawa, jeżeli występuje tzw. trójkąt umów. Przez trójkąt umów będziemy zatem rozumieć sytuację zatrudnienia na podstawie obowiązujących jednocześnie:
1) umowy o pracę, zawartej pomiędzy pracodawcą a pracownikiem;
2) umowy zlecenia lub umowy o dzieło, zawartej pomiędzy pracownikiem a osobą trzecią (zleceniodawcą/zamawiającym dzieło);
3) umowy o podwykonawstwo, zawartej między pracodawcą i zleceniodawcą

Wynika z tego, że „na około”, ale pracownik, nawet nieświadomie, wciąż świadczy pracę na rzecz swojego pracodawcy, z którym ma podpisaną umowę o pracę. To samo dotyczy pracodawcy, który może być nieświadomy, iż firma z którą współpracuje, zatrudnia jego pracowników w oparciu o umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Pracownik zazwyczaj składa oświadczenie podpisując umowę -zlecenie lub umowę o dzieło, że jest gdzie indziej zatrudniony i jest zwolniony z niektórych składek. I w tym momencie łamane jest prawo.



– Skutki finansowe spełnienia którejkolwiek z przesłanek z art. 8 ust. 2a u.s.u.s., wynikają z art. 18 ust. 1a tej ustawy, który stanowi, że w przypadku ubezpieczonych, o których mowa w art. 8 ust. 2a, w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe uwzględnia się również przychód z tytułu umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowy o dzieło. – czytamy w opinii mecenasa Łukasza Sydlatk i radcy prawnego Mikołaja Borowskiego z kancelarii Gotkowicz, Kosmus, Kuczyński i Partnerzy. – Powyższe oznacza zrównanie przychodu z umów cywilnoprawnych, występujących w sytuacji wykonywania na ich podstawie pracy na rzecz pracodawcy, z przychodami ze stosunku pracy. W odniesieniu do „trójkąta umów” oznacza to obowiązek odprowadzania składek na 5 ubezpieczenie społeczne od wszystkich przychodów pracownika, otrzymywanych na podstawie umów składających się na „trójkąt”, na zasadach przewidzianych dla przychodu ze stosunku pracy – czytamy w opinii.

W tym przypadku ZUS może nałożyć nie tylko kary przewidziane w przepisach ubezpieczyciela, jak na przykład zapłatę przez pracodawcę z własnych środków zaległych składek wraz z odsetkami za zwłokę od zaległych składek, ale również wnieść sprawę z kodeksu karnego. Jeżeli sytuacja ma miejsce od dłuższego czasu, pracodawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności z art. 218 Kodeksu Karnego: „Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Sprawa staje się niezwykle niebezpieczna, kiedy mowa o dużej organizacji, w której jest zatrudnionych wielu pracowników. Wtedy kary dla zarządu, księgowych czy nawet prawników są ogromne, również wynikające z kodeksu karnego, bowiem art. 296 mówi iż uznanie osoby działającej w imieniu pracodawcy za winną przestępstwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3 w przypadku działania nieumyślnego, do lat 5 w przypadku działania umyślnego (a w razie spowodowania szkody majątkowej przekraczającej 1.000.000 zł – do lat 10).

Mechanizm ten stosowany jest w wielu firmach, często nieświadomie, dlatego też pracodawcy nie zdają sobie sprawy z jakie konsekwencje mogą ponieść. O ile w mikro i małych firmach kontakt z pracownikami jest możliwa o tyle w dużych i złożonych organizacjach już nie. Kary jakie stosuje ZUS może nie tylko zachwiać prywatnym portfelem właściciela firmy lub zarządu, ale również posłać ich do więzienia na długie lata.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment