Skip to content Skip to footer
web 3.0

Web 3.0 | Internet przyszłości w zasięgu twojej ręki

Web 3. 0 to kolejna iteracja Internetu, której istnienia warto być świadomym. Przyjrzyjmy się przyszłości publicznej sieci, w której to użytkownicy przejmują kontrolę spychając scentralizowane korporacje na dalszy plan.

web 3
źródło: Shermin Voshmgir: Token Economy

Wstęp do Web 3.0

Internet to środowisko, które stale się rozwija. Sieć pomogła wprowadzić miliardy ludzi do tej informacyjnej przestrzeni cyfrowej tworząc stabilną i solidną infrastrukturę, która ma się nadzwyczaj dobrze.

Nie wszystko jednak przedstawia się tak kolorowo. Garstka scentralizowanych podmiotów kontroluje ogromne obszary Internetu i jednostronnie decyduje, co powinno być dozwolone, a co nie. Co więcej, ich głównym celem są generowane przez nas dane, z obrotu którymi firmy te czerpią niebagatelne zyski.

Web 3.0 to długo oczekiwana rewolucja, która zmienia układ sił w przestrzeni decydentów Internetu. Zamiast sieci zmonopolizowanej przez duże firmy technologiczne, Web 3 charakteryzuje się decentralizacją i nastawieniem na przesunięcie własności danych na jego użytkowników. Mówiąc najprościej, Web 3.0 odbiera część władzy korporacjom i oddaje ją w ręce jednostek.

A zatem…

Co to jest Web 3.0?

Web 3.0 to trzecia generacja sieci WWW. Została zaprojektowana tak, aby była bardziej inteligentna, interaktywna i bardziej przyjazna dla użytkownika niż poprzednie generacje sieci.

Jednym z głównych celów Web 3.0 jest uczynienie sieci bardziej inteligentną i interaktywną poprzez umożliwienie integracji technologii sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego.

Obejmuje to wykorzystanie przetwarzania języka naturalnego, które pozwala komputerom rozumieć i interpretować język ludzki, a także wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego, które pozwalają komputerom uczyć się na podstawie danych oraz dokonywać predykcji i podejmować decyzje.

Internet Pierwszej Generacji: Tylko Do Odczytu (lata 1990-2004)

Aby lepiej zrozumieć, czym jest Web 3.0, warto cofnąć się chwilę wstecz i zrozumieć, na jakiej zasadzie działały wcześniejsze iteracje globalnej sieci.

Jednym z ojców pierwszej wersji Internetu był Tim Berners-Lee, który w 1989 roku w genewskim CERN opracował protokoły, które stały się podstawą sieci WWW. Jego celem był stworzenie mechanizmów, które dawałyby możliwość wymiany informacji między użytkownikami rozsianymi po całej kuli ziemskiej.

Web 1.0, bo tak dla uproszczenia określa się pierwszą wersję sieci, funkcjonowała w latach 1990-2004. Składała się ona głównie ze statycznych witryn internetowych, które należały do konkretnych firm. Cechą charakterystyczną Web 1.0 było to, że strony te praktycznie nie umożliwiały żadnej interakcji pomiędzy użytkownikami. Co więcej, pojedyncze jednostki rzadko tworzyły treści.

Pierwszą fazę Internetu można scharakteryzować na podstawie początkowej interakcji użytkowników z siecią. Większość użytkowników była pasywnymi konsumentami treści. Innymi słowy, Web 1.0 dotyczył czytania, a nie pisania. Miał charakter statyczny, a nie dynamiczny, co uległo zmianie wraz z pojawieniem się Web 2.0.

Web 2.0: Odczyt i Tworzenie Kontentu (2004 – do teraz)

Głównymi elementami kolejnej fazy Internetu – z którą obecnie mamy do czynienia – są użytkownicy i interakcje, które zachodzą między nimi.

Czas na Web 2.0 nadszedł w 2004 roku wraz z pojawieniem się platform mediów społecznościowych. Sieć, która była przeznaczona tylko do odczytu, ewoluowała i stała się siecią typu write-only. Zamiast dostarczać treści użytkownikom, firmy zaczęły także tworzyć platformy umożliwiające udostępnianie treści generowanych przez użytkowników i umożliwianie im wzajemnej interakcji.

W miarę jak coraz więcej osób odkrywało środowisko online, kilka wiodących firm zaczęło gromadzić i kontrolować nieproporcjonalnie dużą ilość ruchu, który – rzecz jasna – zaowocował zbieraniem danych o nieocenionej wartości.

Dzięki Web 2.0 pojawił się także nowy model przychodów oparty na reklamach. Kluczowym czynnikiem hamującym dalszy rozwój sieci stało się to, że chociaż chociaż użytkownicy tworzyli treści, nie mogli de facto wejść w jej posiadanie.

Na tym etapie użytkownicy stworzyli gros kontentu na platformach takich jak YouTube, Facebook czy Twitter. Ten rodzaj Internetu ma charakter przede wszystkim społecznościowy i jest oparty na współpracy, aczkolwiek – jak wspomniałem już wcześniej – ma to swoją cenę.

Wadą tego typu Internetu jest to, że tworząc treści, użytkownicy przekazują informacje lub dane osobowe firmom kontrolującym te platformy.

Chociaż Web 2.0 uczyniła sieć bardziej interaktywną i społeczną, nie skupiła się tak bardzo na integracji technologii sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego ani na uczynieniu sieci bardziej transparentnej i przyjaznej dla użytkownika.

Czas na Web 3.0

Web 3.0 jest wciąż w fazie rozwoju — obecnie nie ma ostatecznej definicji tego, czym jest lub będzie Web 3.

Ogólnie jednak Web 3.0 odnosi się do Internetu tworzonego i udostępnianego przez zdecentralizowane sieci, takie jak Bitcoin czy Ethereum oraz narzędzia, które opierają swoje działanie na protokołach drugiej warstwy tych i wielu innych środowisk cyfrowych.

Kluczową innowacją tych sieci jest to, że umożliwiają tworzenie platform, które nie są kontrolowane przez żadną pojedynczą, scentralizowaną jednostkę, ale które oferują wysoki poziom bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania. Dzieje się tak dlatego, że każdy użytkownik i operator tych sieci musi przestrzegać tego samego zestawu zakodowanych zasad, znanych jako protokoły konsensusu.

Drugą innowacją jest to, że sieci te umożliwiają przesyłanie informacji lub wartości pomiędzy poszczególnymi kontami. Te dwie rzeczy – decentralizacja i pieniądz cyfrowy – są według mnie kluczem do zrozumienia Web 3.0.

Dlaczego Web 3.0 jest tak istotne?

Główną zaletą Web 3.0 jest to, że próbuje rozwiązać największy problem, jaki stwarza Web 2.0: gromadzenie danych osobowych przez sieci prywatne, które są następnie sprzedawane reklamodawcom, a nierzadko padają też łupem hakerów.

Dzięki Web 3.0 Internet jest zdecentralizowany, tak że nikt nie może go kontrolować, a zdecentralizowane aplikacje (dapps), które są zbudowane w sieci, są otwarte dla wszystkich użytkowników. Ta otwartość zdecentralizowanych sieci oznacza, że żadna ze stron nie może kontrolować danych ani ograniczać dostępu do nich. Każdy może tworzyć różne zdecentralizowane aplikacje i łączyć się z nimi bez zgody żadnego organu centralnego.

Środki wymiany wartości pochodzą w Web 3.0 bezpośrednio z sieci. Zamiast korzystać z walut tradycyjnych instytucji finansowych, kontrolowanych przez rządy i ograniczonych granicami (takich jak euro czy dolary), środki w Web 3.0 są przesyłane natychmiastowo, globalnie, bez ograniczeń i bez konieczności uzyskania jakichkolwiek pozwoleń.

Oznacza to również, że tokeny i kryptowaluty można wykorzystać do projektowania zupełnie nowych modeli biznesowych i ekonomii, co jest dziedziną coraz bardziej znaną jako tokenomika.

Przykładowo, reklama w zdecentralizowanym Internecie nie polega na sprzedaży danych użytkowników reklamodawcom, ale może zamiast tego nagradzać użytkowników tokenem za oglądanie reklam. Ten typ aplikacji Web 3 został opracowany przez Brave Browser przy użyciu tokena cyfrowego Basic Attention Token (BAT).

Web 3.0 a własność

Web3 zapewnia własność zasobów cyfrowych w doprawdy bezprecedensowy sposób. Załóżmy na przykład, że grasz w grę internetową w środowisku Web 2.0. Jeśli kupisz jakiś element w grze (np. broń bądź unikalną zbroję dla swojej postaci), jest on bezpośrednio powiązany z kontem. Jeśli twoje konto zostanie usunięte, stracisz te elementy lub – jeśli przestaniesz grać – przepadnie wartość, którą zainwestowałeś w swoje przedmioty w grze.

Web 3.0 wprowadza rewolucję w kwestii bezpośredniej własności za pomocą tokenów niewymienialnych (NFT). Nikt, nawet twórcy gry, nie ma prawa przejąć Twojej własności, a jeśli nie chcesz już grać, możesz sprzedać lub wymienić swoje przedmioty w grze na otwartych rynkach i odzyskać wkład, który włożyłeś inwestycję.

Web 3.0 a tożsamość

W powszechnie znanych warunkach, aby skorzystać z jakiejś platformy internetowej, musisz założyć sobie na niej konto. W efekcie jego założenia, powierzasz stojącej za tą platformą firmie część swoich danych osobowych, w tym niejednokrotnie dane wrażliwe.

To jednak dopiero początek problemów, które możesz napotkać:

  • Jeśli chcesz zmienić swoją nazwę użytkownika lub zdjęcie profilowe na Twitterze, na YouTube czy Reddit, musisz zrobić to na każdej z tych platform z osobna.
  • Co więcej, za pomocą jednego kliknięcia platformy te mogą zablokować twoje konto bez podawania żadnych wyjaśnień.

Web 3.0 rozwiązuje te problemy, umożliwiając kontrolę Twojej tożsamości cyfrowej za pomocą adresu cyfrowego portfela, stanowiącego swoistą bramę do świata Web 3.0. Użycie adresu zapewnia jedną metodę logowania na różnych platformach, która jest bezpieczna, odporna na cenzurę i anonimowa.

Web 3.0 a płatności

Infrastruktura płatnicza Web 2.0 opiera się na bankach i firmach zajmujących się przetwarzaniem płatności.

Osoby, które nie posiadają konta bankowego lub mieszkają w granicach państw nie objętych scentralizowanym systemem płatności, nie mają dostępu do produktów czy usług, które można znaleźć w sieci.

Web 3.0 wykorzystuje tokeny cyfrowe takie jak np. ETH, ADA lub SOL do wysyłania środków bezpośrednio z poziomu przeglądarki internetowej i nie wymaga udziału żadnej strony trzeciej.

Ograniczenia Web 3.0

Pomimo wielu zalet, Web 3.0 posiada w swojej obecnej formie wiele ograniczeń. Aby nowy Internet mógł dalej się rozwijać i zostać przyjęty do internetowego mainstreamu, należy je jak najszybciej wyeliminować.

Problem dostępności

Podstawowe funkcjonalności Web 3.0, takie jak chociażby rejestrowanie kont w protokołach cyfrowych, odbywa się oczywiście bezpłatnie i bez konieczności podawania jakichkolwiek danych osobowych.

Okazuje się jednak, że barierą nie do przejścia stają się zaporowe koszty związane z opłatami transakcyjnymi w poszczególnych sieciach.

W Ethereum na przykład, wyzwania te są rozwiązywane poprzez modernizacje sieci i rozwiązania skalujące warstwy 2, które oferuje chociażby Polygon. Niemniej jednak istnieją również łańcuchy bloków, które pobierają bardzo niskie opłaty i są dostępne dla mas, takie jak na przykłąd Cardano i Avalanche.

Wrażenia z użytkowania

Kolejnym ograniczeniem spowalniającym rozwój i adopcję Web 3.0 jest bariera techniczna w korzystaniu z rozwiązań oferowanych przez sieć.

Użytkownicy muszą rozumieć kwestie bezpieczeństwa, przyswoić złożone zasady działania i poruszać się po często nieintuicyjnych interfejsach użytkownika. Nad rozwiązaniem tego problemu pracują w szczególności dostawcy portfeli cyfrowych, ale zanim Web 3.0 zostanie powszechnie przyjęta, upłynie jeszcze wiele wody.

Edukacja

Web 3.0 wprowadza nowe paradygmaty, które wymagają poznania innych modeli mentalnych niż te stosowane w Web 2.0.

Podobna potrzeba zaistniała wraz ze wzrostem popularności Web 1.0 pod koniec lat 90-tych; zwolennicy sieci WWW stosowali różnorodne techniki edukacyjne — od prostych metafor (autostrada informacyjna, przeglądarki, surfowanie po Internecie) po transmisje telewizyjne.

Web3 nie jest trudna, jest po prostu inna. Potrzebna jest solidna edukacja nowych użytkowników; na szczęście źródeł, z których można skorzystać jest w Internecie mnóstwo.

Jak korzystać z Web 3.0?

Obecnie dostępnych jest wiele aplikacji Web 3.0. Jedną z najpopularniejszych i najbardziej obiecujących grup produktów i usług są narzędzia zdecentralizowanych finansów (DeFi), za pomocą których użytkownicy mogą pożyczać, tokenizować aktywa w świecie rzeczywistym, dokonywać prognoz oraz inwestować i handlować aktywami kryptograficznymi. Innym popularnym sposobem korzystania z Web 3.0 są na przykład gry P2e (play-to earn).

Przyszłość Web 3.0

Clue Internetu przyszłości leży w zwiększaniu użyteczności i skalowalności. Aby wizja wykreowana przez Web 3.0 stała się rzeczywistością, znacznie więcej osób powinno zacząć korzystać ze zdecentralizowanych aplikacji. Oznacza to nie tylko więcej samych aplikacji, ale także narzędzi, które są łatwiejsze w obsłudze i bardziej atrakcyjne dla „nietechnicznych” użytkowników.

Web 3.0 to wciąż młody i rozwijający się ekosystem. Chociaż Gavin Wood ukuł ten termin już w 2014 roku, wiele z przedstawionych pomysłów stało się rzeczywistością dopiero niedawno. Nie dalej jak na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpił znaczny wzrost zainteresowania kryptowalutami, ulepszeń rozwiązań skalujących warstwy drugiej, rozpoczęto masowe eksperymenty z nowymi formami zarządzania i ogólną rewolucję w zakresie tożsamości cyfrowej.

Summa summarum, jesteśmy dopiero na początku tworzenia lepszego Internetu, ale w miarę ciągłego ulepszania infrastruktury, która będzie go obsługiwać, przyszłość sieci rysuje się bardzo pozytywnie.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment