
Ktoś kiedyś zażartował, że Mini daje gokartowe czucie jazdy. Dobre z tym, że nie do końca prawdziwe. Prawdopodobnie żartowniś nie prowadził Abartha 595. To wciekłe maleństwo jest ciasne, głośne, twarde, niewygodne. Jest… genialne! Już po 300 kilometrach za kierownicą miałem obolałe „gnaty”…