Skip to content Skip to footer

Straż Pożarna nie ma wozów. Teraz liczy straty szacowane na 60 mln zł. Sprawa może trafić do Sądu, a w tle możliwa kara UE…..

Rok po wypadku i złamaniu drabiny wozu strażackiego austriackiej firmy Rosenbauer podczas testów na placu Straży Pożarnej w Inowrocławiu, Państwowa Straż nadal nie ma sprzętu. W obawie o bezpieczeństwo strażaków, Komendant Główny wycofał 16 wozów, za które zapłacono blisko 60 mln zł. Postępowanie w sprawie trwa i zanosi się na ogromny spór prawny, gdzie KG PSP żąda odszkodowania. W tle możliwe kary ze  strony UE.

– Istnieje ryzyko, że Komisja Europejska zainteresuje się tym tematem i zechce sprawdzić prawidłowość wydatkowania środków. Jeśli tak się stanie pojawi się inne ryzyko, że straż będzie musiała zwrócić część lub nawet całość dotacji – mówi Robert Mikulski, prawnik, ekspert ds. środków unijnych. 

– Czekamy na wyniki badań centrum naukowo-badawczego, które zleciło badania wytrzymałości konstrukcji drabiny. Prawdopodobnie będziemy podejmować kroki do unieważnienia umowy i zadośćuczynienia wszystkich tych środków, które zostały wydane. Podkreślam, 85% środków było z Unii Europejskiej, 15% – z budżetu państwa. Wartość środków wydanych na te pojazdy to około 60 mln zł na wszystkie drabinyNie potrafię dzisiaj powiedzieć, jak to się dalej potoczy. Monitorujemy sprawę. Nie dopuścimy do użytkowania, dopóki nie uzyskamy ponownych badań, że wszystkie drabiny przeszły badanie techniczne. Podkreślam – wszystkie – wynika z ujawnionych zeznań Z-ca komendanta głównego PSP Krzysztof Hejduk przed Komisją Finansów Publicznych. (09.05.23, nr. 402, Posiedz. KFP)

Kiedy w styczniu 2023 r. dochodzi do wypadku w Inowrocławiu, KG PSP zarządza dochodzenie. Okazuje się, że strażacy mają problemy z drabinami Rosenbauera np. KW w Lublinie, drabina strażackiego pojazdu uległa wygięciu. Strażom udaje się ujść z życiem. To drugi wóz wycofany z pracy. Na jaw wychodzi sprawa tragicznego wypadku, z tym samym sprzętem, który miał miejsce zaledwie 3 miesiące wcześniej (X 2022 r.) w Katarze (port Hamad), gdzie wóz Rosenbauer i jego drabina uległa złamaniu, w wyniku czego zginęło 3 strażaków. https://dohanews.co/three-firemen-die-after-crane-collapses-during-training-in-qatar/ . 

Przed kilkoma dniami do podobnego wypadku doszło w Hong Kongu z drabina tego samego producenta. Zdarzenie miało miejsce na terenie Wydziału Inżynierii Kowloon. Ale sama drabina zwaliła się na dwupasmową jezdnię Kai Cheung Road. Po wypadku Departament straży pożarnej w Hong Kongu natychmiast przestał korzystać z trzech pozostałych do czasu przeprowadzenia kompleksowej kontroli bezpieczeństwa. Natychmiast powołano komisję do zbadania zdarzenia i natychmiast wycofał trzy podobne drabiny z pracy. https://remiza.com.pl/wypadek-drabiny-rosenbauera-w-chinach-wideo/

Teraz polscy strażacy obawiają się o bezpieczeństwo i nie chcą wykonywać akcji na wysokości przy użyciu wozów firmy Rosenbauer zarówno tych 42 m (jest ich 16) jak i 30 m, których jest 7 na wyposażeniu PSP. Istnieje ryzyko, że Komisja Europejska zainteresuje się tym tematem i zechce sprawdzić prawidłowość wydatkowania środków oczywiście istnieje. Jeśli tak się stanie pojawi się inne ryzyko, że straż będzie musiała zwrócić część lub nawet całość dotacji – mówi Robert Mikulski, prawnik, ekspert ds. środków unijnych. 

Pod koniec lutego 2023 r., Komendant Główny PSP podejmuje – w obawie o życie i bezpieczeństwo ludzkie – decyzję o zakazie używania 16 pojazdów Rosenbauer. W oświadczeniu wzywa austriackiego producenta do wyjaśnień, wskazując brak poważnego traktowania strażaków, branży, sytuacji oraz standardów bezpieczeństwa…

W reakcji na wypadek w styczniu 2023 r. niemiecki oddział firmy Rosenbauer zaleca korzystanie z drabiny, rozkładając ją maksymalnie na wysokość 30 metrów, po czym w dniu 20.02.2023 oświadcza, iż wozy – wbrew opinii KG PSP – nadają się do użytku.

Decyzja KG PSP jest ostateczna. W konsekwencji wycofania 16 wozów z pracy, wiele wojewódzkich i powiatowych jednostek PSP cierpi na brak sprzętu. Brakuje w sumie 16 wozów – drabin 42 m. Dodatkowo, austriacki Rosenbauer nie dostarcza wozów do jednostek w Grudziądzu i Wrocławiu, gdzie strażacy odstępują od umów, naliczają lub chcą naliczyć kary za niezrealizowanie zamówienia z winy producenta. Przyczyną odmowy odbioru sprzętu jest brak certyfikatu bezpieczeństwa CNBOP.   Okazuje się bowiem, że wszystkie pojazdy – drabiny Rosenbauer w dalszym ciągu nie posiadają certyfikatu CNBOP typu otwartego. Drabiny dostarczono bowiem do poszczególnych komend na podstawie certyfikatów warunkowych, indywidualnych dla każdej z drabin (tylko dla konkretny VIN), po czym wygaszano je…..

Teraz, KW PSP w Toruniu – jako jednostka realizująca zbiorczą umowę zamówienia 16 wozów Rosenbauer w ramach rozstrzygniętego w 2020 roku przetargu – wzywa austriackiego producenta Rosenbauer do zapłaty kar.

W odpowiedzi austriacki producent – Rosenbauer chce obciążyć karami KW PSP w Toruniu (organizator przetargów) twierdząc, że instytucja certyfikująca – CNBOP jest jednostką podległą PSP. W tym celu wystosował pismo do KW PSP w Toruniu i wezwał do zapłaty odszkodowania. Strażacy są oburzeni. – Warunkiem każdego przetargu jest dostarczenie sprzętu z certyfikatem dopuszczenia pojazdu oraz bezpieczeństwa. Nie zdarzyła się dotychczas sytuacja, gdzie producent skarżyłby PSP i straszył odszkodowaniami za brak pozytywnych decyzji certyfikacyjnych niezależnej jednostki administracyjnej jaką jest CNBOP – mówią.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment