Gospodarka 30 kwietnia 2020
- Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił zarzut zmowy przetargowej siedmiu przedsiębiorcom zajmującym się odbiorem odpadów.
- Prezes Urzędu podejrzewa, że założone przez nich konsorcjum służyło do ograniczenia konkurencji w zamówieniach publicznych organizowanych przez wielkopolskie gminy.
- Wkrótce Urząd podejmie kolejne działania na rynku odpadów.
Jedną z form startu przedsiębiorców w przetargu jest stworzenie konsorcjum złożonego z różnych firm. Prawo antymonopolowe wprawdzie dopuszcza taką formę współdziałania, jednak jeśli uczestnicy konsorcjum mają możliwość samodzielnej realizacji zamówienia, to powinni je przeprowadzić bez współpracy ograniczającej konkurencję. Podobnie jest w sytuacji, w której możliwe jest wykonanie usług z mniejszą liczbą partnerów niż należy do konsorcjum.
Zdaniem Prezesa UOKiK mogło tak być w 15 przetargach na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów komunalnych na lata 2018-2022 organizowanych przez Związek Międzygminny „Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej”, obejmujący miasto Poznań oraz osiem okolicznych gmin. W większości przypadków wygrało konsorcjum siedmiu przedsiębiorców: Remondis Sanitech Poznań, SUEZ Zachód, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Artur Zys, KDS, EKO-TOM Turguła, ORDO Poznań i Przedsiębiorstwo Usług Komunalno-Transportowych Vikom. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko tym firmom.
Prezes Urzędu podejrzewa, że w tej sprawie konsorcjum mogło służyć jedynie zawarciu porozumienia ograniczającego konkurencję. Tworzą je w większości duże spółki, które mogłyby wystartować w przetargu samodzielnie lub w konsorcjum z mniejszą liczbą podmiotów. Po wygraniu przetargów firmy, co do zasady, działały samodzielnie na terenie, który był przez nie obsługiwany w poprzednich latach. To również może potwierdzać, że były w stanie zrealizować zamówienie bez pomocy innych podmiotów, a konsorcjum zostało założone w celu uniknięcia rywalizacji w przetargu.
– Podejrzewamy, że utworzenie konsorcjum mogło być jedynie pretekstem do zawarcia zmowy przetargowej i uniknięcia rywalizacji o zamówienia. Brak konkurencji w przetargu oznacza zawsze wyższe ceny. Tym samym wielkopolskie gminy oraz ich mieszkańcy mogli przepłacać za odbiór odpadów. Taka praktyka jest niedopuszczalna. Jeśli nasze podejrzenia się potwierdzą, przedsiębiorcom grożą surowe kary wynoszące do 10 proc. ich rocznego obrotu – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Uczciwa konkurencja przedsiębiorców na różnych szczeblach rynku zagospodarowania odpadów oznacza w końcowym rozrachunku niższe ceny, jakie gospodarstwa domowe płacą za odbiór śmieci. Dlatego ta branża jest bacznie obserwowana przez UOKiK. W sierpniu ubiegłego roku urząd opublikował raport dotyczący zagospodarowania odpadów we wszystkich gminach miejskich. Wkrótce Prezes UOKiK przedstawi kolejną analizę. Tym razem dotyczącą Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK-ów). Urząd zbadał ich działalność zarówno pod względem pozycji rynkowej i polityki cenowej, jak i szczegółów dotyczących technologii przetwarzania oraz ilości przyjmowanych odpadów. Raport zostanie przedstawiony w maju br.
Urząd zapowiada również wzmożone kontrole oraz analizy w całej Polsce. W przypadku uchybień lub odstępstw od przepisów prawa będą natychmiast podejmowane kroki.
Działania UOKiK mogą się znacząco przyczynić do zmian na rynku odbioru odpadów, których koszty w ciągu ostatnich lat znacząco się powiększyły uderzając bezpośrednio w kieszenie mieszkańców.