Skip to content Skip to footer

Poszkodowani inwestorzy funduszy Saturn TFI proszą KNF o interwencję

To kolejny, bardzo zły sygnał dla polskiego rynku funduszy inwestycyjnych – napisała kancelaria Matczuk Wieczorek i Wspólnicy po spotkaniu Zgromadzenia Inwestorów poszkodowanych przez zarządzających funduszami Saturn TFI. Okazało się, że inwestorzy stracili ponad 95 proc. wartości zainwestowanych środków z zebranych przez fundusz 210 mln zł….

‘’Po raz kolejny okazało się, że można wyzerować wycenę funduszu nieruchomościowego, który zebrał od inwestorów 210 mln zł’’ – napisała kancelaria, reprezentująca ponad 100 inwestorów spośród 1100 poszkodowanych. Audyt ksiąg funduszu zarządzanego przez Saturn TFI wykazał, że dochodziło do wyprowadzenia pieniędzy do spółek powiązanych z założycielami a cena certyfikatów obniżona z 162,51 zł (czerwiec 2018) do 3,52 zł obecnie.

Ale inwestorzy wskazują na inny problem. Wątpliwości budzi rola depozytariusza funduszu – banku BNP Paribas Bank Polska i brak nadzoru nad funduszem.

‘’To sytuacja bez precedensu na polskim rynku finansowym, gdzie bank depozytariusz (pełniący rolę kontrolną dla funduszu), podpisuje się pod dwoma tak różniącymi się wycenami tego samego funduszy. To ewidentny przykład zaniedbania obowiązku depozytariusza’’- podkreślają poszkodowani inwestorzy i analizują skierowanie wniosku do Nadzoru (KNF) o interwencję.

Prawdopodobnie nikt nie dowiedziałby się o nieprawidłowościach w Saturn TFI (dokładnie Retail Park Fund FIZAN), gdyby nie zawieszenie przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) licencji dla Saturn TFI i pozbawienie praw do dalszej działalności (w sierpniu 2019). W konsekwencji fundusze należące do Saturn TFI przejęte zostały od depozytariusza – Banku BNP Paribas Bank Polska w listopadzie 2019 roku przez Towarzystwo Ipopema TFI, które przeprowadziło audyt.

Wyniki audytu zaskoczyły rynek w połowie maja br. Okazało się, że już w 2018 roku wyceny jednostek funduszu korygowane były przez zarząd funduszu – z 162,51 zł (sierpień 2018) do 111,88 zł (listopad 2018). Korekty cen jednostek uzasadniane były zmianami przepisów i korektą prognoz finansowych projektów budowlanych.


Źródło: Sprawozdanie finansowe Saturn TFI za rok 2018, str. 14

Audyt pokazał jednak, że podczas gdy inwestorzy mamieni byli wyceną 111 zł, prawdziwa wartość jednostek funduszu powinna wynieść 4 zł……

Co ciekawe, obie wyceny (zarówno ta 111,88 zł z raportów ESPI funduszu Saturn TFI w lutym 2019) jak i obecna audytorów (właściwa 4 zł z na luty 2019) potwierdzone zostały przez depozytariusza funduszu – bank BNP Paribas Bank Polska. Czyli bank – depozytariusz, który od 20 sierpnia 2019 r do 14 listopada 2019 r, reprezentował fundusz po cofnięciu licencji przez KNF – potwierdził korektę (o ponad 95%) własnej wyceny sprzed roku.

Teraz inwestorzy oczekują od KNF podjęcia szybkich i stanowczych działań, wyjaśnień i interwencji. Nie chcą, żeby sytuacja powtórzyła się gdziekolwiek indziej na rynku funduszy inwestycyjnych. Podkreślają, że fundusze niepubliczne to rynek, choć teoretycznie jest pod nadzorem KNF, często ujawnia spore nieprawidłowości. Ofiarami są zawsze inwestorzy a zarządzający – jak w przypadku Saturn TFI – nie poczuwają się do odpowiedzialności. Potrzebna jest zatem silna rola nadzoru KNF.

‘’Mając na uwadze przeprowadzone analizy, stosowne wnioski do Prokuratury oraz KNF, liczymy na pomoc prawną, wsparcie i nadzór nad dalszym postępowaniem w wyjaśnieniu sprawy przejętych funduszy Saturn TFI. Rola KNF jest w tym przypadku bardzo istotna. Naszym nadrzędnym celem jest obrona i ochrona interesów osób będących uczestnikami funduszu inwestycyjnego, którzy są poszkodowani w tej sprawie’’ – podsumowuje przedstawiciel kancelarii reprezentującej inwestorów.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment

0.0/5