Aktualności TechNews 5 lutego 2025
Rząd otworzy „parasol” ochronny nad obywatelami i instytucjami przed wyborami prezydenckimi. Pod lupą znajdą się treści i dezinformacja w mediach i na platformach social media – X, TikTok i Telegram. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ogłosił start programu, który ma zapobiec próbom wpływania na majowe wybory prezydenckie za pomocą dezinformacji w sieci.
W Europie, w tym także w Polsce, dezinformacja stała się nie tylko problemem społecznym, ale i geopolitycznym, mającym realny wpływ na wybory polityczne, wizerunek osób i firm, a także na stabilność demokracji. Z danych opublikowanych przez EUvsDisinfo Lab oraz Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) wynika, że Polska jest jednym z krajów najbardziej narażonych na kampanie dezinformacyjne, a szczególnie na wpływy rosyjskiej propagandy, zwłaszcza w okresie przed wyborami prezydenckimi 2025. W ciągu ostatnich 10 lat Polska doświadczyła 1,443 przypadków kampanii dezinformacyjnych, a według raportu Financial Times, liczba przypadków fałszywych informacji i deepfake’ów w Polsce wzrosła o 100% w 2024 roku.
„Dezinformacja stała się narzędziem politycznym, które może zmieniać wyniki wyborów i kształtować opinię publiczną na całym świecie. Polska jest jednym z krajów, które muszą szczególnie uważać na to zjawisko” – mówi Wojciech Głażewski, dyrektor firmy Check Point Software Technologies, zajmującej się badaniem zagrożeń cybernetycznych i ochrony firm przed takimi atakami.
Inicjatywy społeczne mają pomóc w walce z dezinformacją
Oprócz ‘’parasola ochronnego dla instytucji’’ Ministerstwo Cyfryzacji RP, pracuje nad wdrożeniem Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). To Unijne przepisy, wprowadzające obowiązek monitorowania i usuwania nielegalnych treści. Ma to pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się dezinformacji w Internecie, ale również pozwoli odciążyć polski wymiar sprawiedliwości. W ramach wytycznych DSA obywatele będą mogli występować o usunięcie niezgodnych z prawem treści drogą administracyjną, co ma przyspieszyć procesy i uniknąć kosztownych procedur sądowych.
Odpowiedzią na rosnące zjawisko dezinformacji jest również inicjatywa, którą podjął polski przedsiębiorca – Robert Szustkowski, mająca na celu nie tylko zwiększenie ochrony obywateli przed dezinformacją, ale także wprowadzenie systemowych zmian, które pomogą skuteczniej zarządzać kryzysem dezinformacyjnym w Polsce i Europie. Robert Szustkowski, dostrzegając luki w ochronie prywatności i wizerunku w kontekście dezinformacji, zainicjował dialog z Ministerstwem Cyfryzacji, Ministerstwem Sprawiedliwości oraz Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) w sprawie rozszerzenia przepisów dotyczących tzw. Prawa do bycia zapomnianym. W szczególności, jego inicjatywa zakłada, by to prawo obejmowało także media jako administratorów danych.
„Rozpowszechnianie wizerunku osoby bez jej zgody, szczególnie w celu poniżania czy oczerniania, powinno zostać traktowane jako poważne naruszenie praw jednostki. Zdecydowana ochrona reputacji obywateli to fundament, na którym powinna opierać się współczesna przestrzeń cyfrowa” – podkreśla autor inicjatywy.
Według jego propozycji, w celu skuteczniejszego przeciwdziałania dezinformacji, w całej Unii Europejskiej powinien zostać wprowadzony rejestr naruszeń dóbr osobistych oraz powołany Rzecznik Praw Czytelników, który wspierałby osoby poszkodowane przez fałszywe informacje.
Inwestycje w technologie weryfikacji faktów
Zwiększenie efektywności działań przeciwko dezinformacji wymaga inwestycji w technologie, które pozwolą na szybsze wykrywanie i usuwanie fałszywych informacji. Eksperci, w tym Wojciech Głażewski z firmy Check Point, zauważają, że technologie takie jak sztuczna inteligencja oraz weryfikacja faktów muszą stać się kluczowymi narzędziami w walce z dezinformacją. „W 2025 roku technologia deepfake stanie się jednym z głównych narzędzi w atakach socjotechnicznych. Przemiany technologiczne muszą być odpowiedzią na te zagrożenia” – mówi Głażewski.
Z kolei raport EUvsDisinfo Lab podkreśla, że w obliczu rosnącego zagrożenia dezinformacją, Unia Europejska musi inwestować w wysokiej jakości dziennikarstwo oraz rozwój narzędzi do weryfikacji faktów, aby wypełnić lukę, którą obecnie wypełniają nieodpowiedzialne media społecznościowe.
Jednakże, sama legislacja nie wystarczy. Aby skutecznie walczyć z dezinformacją, kluczowa jest edukacja obywatelska, która pomoże ludziom rozpoznać i unikać fałszywych informacji. Raport Eurobarometru z 2024 roku pokazuje, że aż 71% Europejczyków przyznaje, że spotyka się z dezinformacją, a 86% uważa, że jej szybkie rozprzestrzenianie się stanowi poważne zagrożenie dla demokracji.