Skip to content Skip to footer

Peugeot e308 GT 156 KM 54 kWh A/T: Każdemu według potrzeb

Sebastien Criquet dostał poważne zadanie. Stworzyć kompaktowego Peugeota, który równie dobrze będzie jeździł z napędem termicznym jak i elektrycznym. W 2021 roku auto zadebiutowało. Samochód kontynuuje linie zapoczątkowaną przez model 208/e208 z awangardowo wystylizowanym przodem i futurystycznym designem kokpitu.



Tak, to auto bardzo wyrafinowane, wręcz awangardowe, ale też co nie jest oczywistością praktyczne. Sebastienowi Criquet udało się połączyć funkcjonalność, urodę i emocje. Rodzinne auto ma w sobie sporą dawkę ekstrawagancji i designerskiego szaleństwa. Ale, w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Eksterier cechują ostre, zdecydowane linie nadwozia. Jest też kilka stylistycznych smaczków. Po pierwsze, to prawiony grill. Nota bene taki sam w wersji termicznej jak i BEV. Po wtóre, nieco przestylizowane światła do jazdy dziennej przypominające ślad po pazurach lwa. Jest też większe i bardziej wyraziste logo umieszczono z przodu z tyłu, ale również po bokach samochodu. Naprawdę ładne tylne lampy mają oczywiście wkłady wykonanymi w technologii LED.



Wnętrze na pewno nie jest nudne czy sztampowe. W oczy rzuca się najnowsza generacja i-Cockpitu. Podobnie jak w przypadku II generacji umieszczono go ponad niedużą, lekko spłaszczoną kierownicą. Prezentuje się ładniej, jest też bardzo ergonomiczny. Jego centrum to wyświetlacz o przekątnej 10 cali. A w wersji GT mamy możliwość włączenia trójwymiarowego trybu projekcji prędkościomierza i obrotomierza.



Na środku deski rozdzielczej zainstalowano system multimedialny i-Connect z ekranem o przekątnej 10 cali. Pod nim kolejny wyświetlacz i-toggles z wirtualnymi przyciskami, których ustawienie można programować umieszczając tam skrót do poszczególnych funkcji. Płynność działania systemu inforozrywki jest w miarę niezła. Oczywiście, zacięcia się zdarzają, ale są rzadsze i mniej irytujące jak w przypadku poprzedniej generacji. W kokpicie nie znajdziemy tradycyjnej dźwigni zmiany biegów. Zamiast niej coś w rodzaju przełącznika. Do jednego wszak w 308 musimy się przyzwyczaić: leżącej na kolanach małej kierownicy. Taki układ nie będzie na pewno wszystkim pasował, ale jeszcze się taki nie urodził…,



Kabina elektrycznej „trzystaósemki” co chyba nikogo nie dziwi jest identyczna jak w autach z motorami benzynowymi. Kokpit, to cztery pełnowymiarowe, wygodne miejsca. Oczywiście 308 to auto kompaktowe. A to oznacza, że w przypadku bardzo wysokiego kierowcy pasażerom kanapy może brakować miejsca na kolana. Bagażnik niestety, jest bardzo mały. Mniejszy niż w wersji spalinowej. Tam to 410 lub 1330 litrów. W elektryku 361 i 1271.



Stellantis proponuje do napędu 308 motory benzynowe, diesla i elektryczny. Ten ostatni to jednostka 156 konna generująca 270 Nm. Energię jednostce zapewnia akumulator o pojemności brutto 54 kWh (netto 51 kWh). Napęd na koła przednie przenosi skrzynia automatyczna. Elektryczny 308 może się rozpędzić do 170 km/h a 100 km/h osiąga w… 9,8 sekundy. Tak, to bardzo zaskakujące, ale e308 nie jest demonem prędkości. Auto zoptymalizowano raczej dla zminimalizowania poboru energii, ergo maksymalizacji zasięgu. I chyba się udało. Według WLTP średni pobór energii to około 14,9. W naszym teście było to odpowiednio 14,4 w cyklu miejskim i około 17,0 na drodze ekspresowej (tempomat, prędkość około 118 km/h). Dzięki temu osiągniecie na jednym ładowaniu 400 km w trasie nie jest specjalnie trudnie. W mieście bez problemów udało by się nawet 450!



Do trakcji nie mam najmniejszych zastrzeżeń. E308 prowadzi się lepiej niż 308 z motorem benzynowym. Powody są dwa: dodatkowy akumulator i niżej usytuowany środek ciężkości. W 308 z silnikiem spalinowym w trakcie pokonywania zakrętów czuć lekką podsterowność. Elektryk nie cierpi na tę przypadłość. Układ kierowniczy pomimo literek GT obok logo nie jest sportowo czuły. Mimo wszystko zapewnia dobre „czytanie” drogi i adekwatną do temperamentu auta responsywność. W sumie taką, która przeciętnemu użytkownikowi wystarczy w codziennym bezpiecznym użytkowaniu pojazdu.



Zaskoczy tych, którzy oczekują ponadprzeciętnego temperamentu. Bo jak na elektryka, jest nieco… flegmatyczny. A literki GT podkreślają stylizację a nie sportowe możliwości. Za to potrafi przekonać niskim zużyciem energii. Szczególnie w ruchu miejskim. No i jak wygląda…

 

Wady:

Średni temperament jak na elektryka

Ograniczona ilość przestrzeni na tylnej kanapie

Jak na auto kompaktowe – mikrobagażnik

Zalety:

Wygląd

Potrafi być bardzo oszczędny

Naprawdę niezły system operacyjny

Podstawowe parametry techniczne:

Długość: 4367 mm

Szerokość: 1852 mm

Wysokość: 1441 mm

Rozstaw osi: 2675 mm

Pojemność bagażnika: 361/1271 l

Parametry silnika i przeniesienie napędu:

Silnik: elektryczny

Maksymalna moc: 156 KM

Maksymalny moment obrotowy: 270 Nm.

Napęd: na oś przednią

Skrzynia biegów: A/T

Osiągi:

Prędkość maksymalna: 170 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,8 s

Dwa łyki ekonomiki:

Deklarowane średni pobór energii: 14,9 kWh

Pobór energii w teście: 14,4 – 17,0 kWh

Akumulator trakcyjny: 54 kWh/51 kWh

Show CommentsClose Comments

Leave a comment