AutoMoto 29 grudnia 2024
Historia Corsy to swoista amplituda. Najpierw trzy doskonałe projekty. Potem… dużo gorzej. I generacja (produkowana w hiszpańskiej Saragossie) zadebiutowała z pompą w 5 listopada 1983 roku. Pierwszym egzemplarzem zjechał z taśmy król Juan Carlos I. Proste, kanciaste autko stało się sprzedażowym hitem. Tak, jak i dwie kolejne generacje. Potem, było gorzej. Kłopoty Opla odbiły się na wolumenowym modelu. I gdyby nie decyzja Carlosa Tavaresa o inkorporacji do Stellantis, dziś sytuacja niemieckiej firmy byłaby nie do pozazdroszczenia. I choć Tavaresowi za sterami Stellantis wyszło niewiele, to akurat, tak…
Generacja VI, czyli Corsa F nie jest nowością. Auto trafiło na rynek w 2019 roku. Po niespełna 4 latach, w maju 2023 miejski Ople przeszedł kompleksową modernizację. Nie był to jednak typowy lifting a raczej restyling. I to dość głęboki. Optycznie, Corsa zmieniła się w sposób znaczący. Przód auta otrzymał charakterystyczny dla nowych modeli pas przedni, czyli tak zwany Opel Vizor. W miejscu typowego dla Opli poprzedniej generacji grilla pojawił się element, który łączy ze sobą reflektory LED. Zmienił się również kształt i nieco umiejscowienie wlotów powietrza. Z tyłu zmian nieco mniej. Pojawił się napis CORSA który stał się centralnym elementem klapy bagażnika. Ciekawostka, logotyp marki znajdujący się z przodu i z tyłu, w zależności od poziomu wyposażenia, może mieć czarny lub srebrny kolor.
Dużo nowego w kabinie auta. Aż nadto widać, że Opel Corsa to teraz auto z grupy Stellantis. Deska, panel środkowy, selektor skrzyni biegów i jego okolica żywcem przeszczepione z Peugeotów czy Citroenów. Przesiadając się z któregoś ze wspomnianych aut przeżyjemy swoiste deja vu. Musze przyznać, że akurat ta zmiana wyszła Corsie na dobre. Poprzednio wnętrze było bardzo… oplowskie. Teraz jest nowocześnie a nawet designersko. Dwa wyraźne, duże wyświetlacze, do tego panel klimatyzacji, na tunelu środkowym dwa selektory: trybu jazdy i skrzyni biegów. Sporo funkcji „odpalamy” też via przyciski i pokrętła na bardzo poręcznej kierownicy.
Pod koniec lat 80. jeździłem I generacja Corsy. Autko było bardzo… kompaktowe. Wprawdzie wtedy mieściło się w kategorii rodzinne, ale tak naprawdę było tylko niewiele pojemniejsza od naszego 126p. Każdy kolejny model rósł i to dość znacząco. I teraz to naprawdę 4 osobowe, przestrzenne i wygodne auto. Nie tylko miejskie. Na brak miejsca nikt w kokpicie Corsy narzekać nie może. Oczywiście, kierowca i pasażer mają najwygodniej, ale i na kanapie nie siedzi się źle. Jeśli kierowca nie mierzy więcej niż 185 cm, pasażerom z tyłu nie zabraknie miejsca na nogi. Jedyny minus, to w mojej opinii zbyt pochylone do tyłu siedzisko. Starszej osobie bywa ciężko, aby „wygramolić” się z kabiny. Bagażnik jest nieco mniejszy niż u konkurencji. Od 309 litrów do 1080 po położeniu oparcia kanapy. W Corsie e miejsca na bagaż jest jeszcze mniej. Bo część przestrzeni zabrał akumulator trakcyjny.
Aż dziw, ale pod maską prawdziwe bogactwo. Dwa silniki benzynowe: 1,2 i 1,2 Turbo w tym ze wsparciem MHEV, 1,5 diesel i motor elektryczny. My do testu „wylosowaliśmy” auto z jednostką 1,2 wspartą turbiną i silnikiem elektrycznym. W sumie, układ 130 KM+28 KM dawał autu 230 Nm. I całkiem niezłe przyspieszenie (ok 8,5 sekundy) i ponad 200 km/h prędkości maksymalnej. Napęd oczywiście na koła przednie przenosiła skrzynia automatyczna. Do pracy trzycylindrowej jednostki nie mam zastrzeżeń. Kultura pracy silnika benzynowego jest na tyle wysoka, że można czasem zapomnieć, że to tylko 3 cylindry. Na nie? Nie bardzo przypadły mi do gustu odgłosy wydawane przez auto w czasie jazdy hybrydowej. Dość głośny jest falownik a efekty jego pracy nie tylko drażnią, ale też niepokoją. Poza tym, w moim odczuciu silnik spalinowy przy większym obciążaniu układu elektrycznego odpala się zbyt często. To może skutkować jego szybszym zużyciem.
Układ hybrydowy to jak wspominałem niewielka bateria trakcyjna, silnik 28 KW i… całkiem niezły, bo coś około kilometrowy zasięg EV. Cały układ działa naprawdę dobrze. W mieście przy częstym używaniu hamulca i równie częstym hamowaniem silnikiem układ doładowuje się szybko i sprawnie. Silnik elektryczny bardzo chętnie zastępuje motor termiczny. A my wiemy, kiedy jedziemy na prądzie. W czasie jazdy na benzynie wskaźniki i cyfry na desce mają kolor biały. Kiedy jesteśmy EV – niebieski. Niby gadżet, ale wbrew pozorom przydatny!
Ile konsumuje hybryda Opla/PSA? W to zależy od wielu czynników. Im dłuższa trasa, tym… mniej. Granica 5 litrów (oczywiście w dół) jest do przeskoczenia. Ale, po kolei. W mieście przy włączonej klimatyzacji i na krótkich dystansach średnia dojdzie do 7 litrów. W trasie na drogach krajowych i spokojniejszej jeździe nawet 4,5 litra. Na autostradzie konsumpcja dojdzie do 6,7 litra a na drogach ekspresowych około 6,2. W sumie, nieźle. Nasza średnia z testu to 6,0!
Nie mam zastrzeżeń do amortyzacji ergo komfortu podróżowania. Opel zazwyczaj zawieszał auta sprężyście by nie powiedzieć twardo. I tu zaszła zmiana. Nie tylko deska i zegary są z francuskich. Zawieszenie też. Corsa jak na auto predystynowane do eksploatacji w mieście i na krótkich trasach nadaje się do dłuższych, rodzinnych wyjazdów. Naprawdę, nie zmęczy nawet kilkaset kilometrów. Układ kierowniczy bez uwag. Precyzyjny, działa miękko, ale nie nazbyt.
Tak, wiem już pisałem: Stellantis uratował Opla. I to w sensie dosłownym. Do tego wsparł go technologicznie. I informatycznie. Bo choć system inforozrywki w kontekście integracji z telefonem nie jest idealny, ale jest! A wnętrze przestało razić siermiężnością. Oczywiście, do ideału wciąż jeszcze brakuje. Ale teraz, znacznie mniej…
Zalety
Wreszcie ładny
Dobra dynamika
„Francuskie” wnętrze
Całkiem niezła ekonomia
Wady
Dziwne odgłosy w czasie jazdy EV
Niespecjalnie duży bagażnik
Podstawowe dane techniczne:
Długość: 4060 mm
Szerokość: 1960 mm
Wysokość: 1433 mm
Rozstaw osi: 2538 mm
Bagażnik: 309 l
Parametry silnika i układu przeniesienie napędu:
Prędkość maksymalna: 208 km/h
Przyspiesz nie 0-100 km/h: 8,7 s
Napęd: przedni
Skrzynia biegów: A/T
Silnik: spalinowy z turbiną wsparty hybrydą MHEV
Silnik elektryczny: 28 KM
Silnik spalinowy: 130 KM
Maksymalny moment obrotowy: 230 Nm.
Dwa łyki ekonomiki:
Deklarowane spalanie średnie: 6,2 l
Spalanie średnie teście: 6,01
Zbiornik: 41 l