Skip to content Skip to footer

Komunikatory biją rekordy popularności. UseCrypt wśród najbezpieczniejszych

Popularność komunikatorów i aplikacji telefonicznych bije rekordy. Według specjalistów do 2021 roku z aplikacji do komunikacji na całym świecie ma korzystać 2,5 miliarda użytkowników. I choć do najbardziej popularnych zalicza się dziś WhatsApp (1,6 mld), Messenger (1,3 mld) czy WeChat (1,1 mld), Polscy mają swoje preferencje. Do najczęściej wykorzystywanych należy facebookowy Messenger z blisko 14 milionami użytkowników (Statista 2019). Za bezpieczeństwem przemawia UseCrypt.

Popularne aplikacje komunikacyjne mają jednak potężną wadę – bezpieczeństwo naszych danych.

Corocznie właściciele telefonów wydają przeszło 70 mld dolarów (szacunki za SensorTower), z na zabezpieczenie swoich urządzeń. Z tego blisko 70 proc. przypada na użytkowników produktów Apple. Okazuje się, że wydatki na aplikacje komunikacyjne stanowią zaledwie ułamek procenta z tej kwoty. Dlaczego? Większość z komunikatorów jest zabezpieczona i darmowa – przynajmniej w teorii.

Okazuje się, że najczęściej ukrytym kosztem jest m.in. analizowanie i podsłuchiwanie przez dostawcę naszych rozmów w celu tworzenia spersonalizowanych reklam. Co gorsza, podsłuchiwane są również te rozmowy, które przeprowadzone były poza komunikatorem.

Coraz więcej osób relacjonuje, że w mediach społecznościowych pojawiają się reklamy produktów lub usług, o których chwilę wcześniej rozmawiali ze swoimi znajomymi – i to nie przez komunikator, lecz jedynie w „obecności” smartfona.

Inną kwestią, która nie spędza sen z powiek większości dostawców komunikatorów jest bezpieczeństwo naszych danych. Niezależny portal zajmujący się cyberbezpieczeństwem – AVLab, stworzył porównanie najpopularniejszych komunikatorów w tym zakresie. Analiza została przeprowadzona w kontekście prawdopodobnych scenariuszy, w których komunikator jest atakowany przez hakera, próbującego ominąć zabezpieczenia, aby złamać poufność danych lub integralność aplikacji. Wnioski są dla większości użytkowników druzgocące.

Testom poddano najpopularniejsze aplikacje wykorzystywane przez użytkowników biznesowych oraz indywidualnych: Signal, Wire, Telegram, UseCrypt (wersja dla wdrożeń zamkniętych), Threema oraz WhatsApp.

Wszyscy producenci zapewniają o bezpieczeństwie swoich usług, gwarantując szyfrowanie end-to-end. Z wymienionej szóstki jedynie polski UseCrypt i szwajcarska Threema są rozwiązaniami płatnymi. Nie świadczy to jednak o podobnym poziomie zabezpieczeń tej dwójki…

Co ciekawe, Usescrypt został doceniony przez izraelski fundusz inwestycyjny Lazar Vision z Yuvalem Rabinem na czele.

Zdaniem AVLab, jedynie UseCrypt zapewnia bezpieczeństwo zarówno do grupowych rozmów głosowych oraz tekstowych, w każdym z analizowanych scenariuszy. Pozostałe aplikacje posiadają albo nieefektywne zabezpieczenia lub nie chcą udzielić informacji w jaki sposób chronią użytkownika przed atakami lub przejęciami urządzania.

– Niektóre komunikatory nie mają odpowiednich opcji ochrony, aby w określonych scenariuszach zapewnić poufność rozmowy na ponadprzeciętnym poziomie. Sytuacja bardziej się komplikuje, jeżeli organizacja chciałaby wyposażyć grupę pracowników w jedno rozwiązanie ze zdalnym zarządzaniem administracyjnym. Na taką ewentualność są przygotowane właściwie tylko dwa komunikatory, UseCrypt i Threema, z tą różnicą, że UseCrypt umożliwia wdrożenie on-premise, przekazując instytucjom licencję na aplikację serwerową, instalowaną na ich infrastrukturze. Threema dla biznesu dostępny jest wyłącznie w chmurze ulokowanej w Szwajcarii – podsumowuje Adrian Ścibor z AVLab

PORÓWNANIE MOBILNYCH KOMUNIKATORÓW W PRAWDZIWYCH SCENARIUSZACH ATAKÓW według AVLab

Show CommentsClose Comments

Leave a comment

0.0/5