Skip to content Skip to footer

Hyundai Tucson N-Line 1,6 T-GDI 150 KM 6 M/T: Obiecanki cacanki…

Przez całe lata stylistyka Hyundaia była na wskroś zachowawcza. Auta z stylizowanym H na grillu były niezłe technicznie za to wyglądem nie powalały. Nowe przyszło wraz z modelem Kona. I poszło dalej. Czarta generacja Tucsona to całkowite zerwanie z konwencjonalnym do bólu, nudnym wyglądem poprzedników. Samochód, bez względu na pakiet stylistyczny prezentuje się świetnie. Ale najlepiej – dopieszczony detalami kojarzonymi ze sportem. Tak, jak jest to w przypadku wersji N-Line.



Tucson niekonwencjonalny, wręcz charyzmatyczny wygląd. Świetnie prezentuje się masywna sylwetka. Wisienka na torcie to designerski grill z wbudowanymi na obrzeżu LED-owymi światłami do jazdy dziennej. Wygląd auto zawdzięcza płynnemu połączeniu krągłości przodu z rozbudowanymi nieco kanciastymi nadkolami i raczej krągłą resztą karoserii. I tu warto słów kilka o pakiecie stylistycznym N-Line. Tu, w oczy rzuca się przede wszystkim inny pas przedni. Atrapa chłodnicy jest czarna. Do tego ostrzej zarysowany zderzak i lampy LED przy wlotach powietrza dodają bardziej sportowego wyglądu. Inne atrakcje to całkiem sporo dodatków stylistycznych oczywiście w kolorze czarnym. A na czerwonym tle czarne detale robią autu bardzo sportowo…



Wnętrze podążą za nowoczesna stylówką nadwozia. Kokpit jest stylistycznym cacuszkiem.  Wprawdzie to, co przed oczyma kierowcy, delikatnie nawiązuje do poprzedników za to panel środkowy to już designerska jazda bez trzymanki Za to w najlepszym wydaniu. To, co kierowca ma prze oczyma zaprojektowano tak sprytnie, że sprawia wrażenie jednej, większej całości. Połączenie ponad 10 calowego wyświetlacza i szklanego panelu klimatyzacji robi wrażenie. Kierownica z czterema poziomymi ramionami, nowoczesny zestaw wskaźników, czytelny ekran multimediów i wspomniany już dotykowy szklany panel sterowników klimatyzacji są równie nowoczesne a zarazem gustowne. Wnętrze Tucsona jest nie tylko oryginalne i nowoczesne, ale też ergonomiczne i funkcjonalne. Na szczególną pochwałę zasługuje intuicyjność a co za tym idzie prosta obsługa systemu inforozrywki. O wnętrzu dziś pisać nie będę. Robiłem to tuż po pierwszej prezentacji Tucsona. Zainteresowanych odsyłam do testu z ubiegłego roku.



Pod maską Tucsona mogą pracować „zwykłe” benzyniaki, hybrydy MHEV i wreszcie hybryda Plug-In. Testowego Tucsona N-Line poruszał 150 konny motor o mocy 150 KM (5000 obrotów) i 250 Nm. momentu obrotowego w bardzo szerokim zakresie od 1500 do 4000 obrotów. Napęd na koła przednie przenosiła skrzynia manualna o 6 przełożeniach. W sumie, auto rozpędzało się do 180 km/h a 100 km/h osiągało niezbyt spiesznie po 10,3 sekundy. Innymi słowy N-Line nie ma wiele wspólnego ze sportowymi eNkami. Spalanie, według zapewnień producenta to średnio 7 litrów na każde 100 km. I w sumie jest to wartość osiągalna. Z tym, że w mieście raczej nie. Tu, Hyundai musi zassać minimum 9 litrów. Spora w tym „zasługa” skrzyni biegów. Nie jest na pewno królową precyzji. Przełożenia w mojej opinii zbyt długie a auto na ich zmianę reaguje raczej wolno i ospale. Ergo, tylko automat. Ten, działa perfekcyjnie!



Najmniejszych zastrzeżeń nie mam za to do zawieszenia. W wersji N-Line jest jakby trochę sztywniejsze, ale i tak zaskakująco – jak na SUV-a delikatnie. Tak, właśnie „delikatne” to słowo klucz, jeśli o zawieszeniu Tucsona mowa. W mieście w zasadzie nie odczujemy pokonywanych czasem zbyt szybko progów zwalniających, wysokich krawężników czy torowisk. Hyundai przejeżdża je majestatycznie nie psując samopoczucia kierowcy i pasażerów. Pomimo miękkiego „zawiasu” prowadzenie Tucsona, nawet w na zakrętach nie przypomina walki ze sztormem na przylądku Horn. Samochód na drodze i w zakrętach zachowuje się tyleż majestatycznie co bardzo pewnie.



Pojazd przekonuje nowoczesnym wyglądem, jakością wykonania, mnogością systemów zwiększającymi komfort i bezpieczeństwo, ale też intuicyjnością sterowania całym infotainmentem. Jest praktyczny i wygodny. Do tego bardzo przyjemnie się go prowadzi. I jeszcze coś: Hyundai nie przestrzelił z ceną…

Wady:

skrzynia biegów

Zalety:

pojemne wnętrze

infotainment

prowadzenie

zawieszanie

Podstawowe dane techniczne:

Długość: 4500 mm

Szerokość: 1865 mm

Wysokość: 1650 mm

Rozstaw osi: 2680 mm

Pojemność bagażnika: 616/1795

Parametry jednostki napędowej i układu przeniesienie napędu:

Silnik 1598 cm3 z turbiną

Skrzynia biegów: manualna

Maksymalna moc: 150 KM/5000 obrotów

Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm./1500-4000 obrotów

Osiągi:

Prędkość maksymalna: 189 km/h

Przyspieszanie 0-100 km/h: 10,3 s

Dwa łyki ekonomiki:

Deklarowane średnie spalanie: 7,0 l/100 km

W teście (m/tr): 9,2/7,0

Show CommentsClose Comments

Leave a comment