Skip to content Skip to footer

Dezinformacja i deepfake przybiera na sile w UE

Rynek deepfake AI odnotowuje niezwykły wzrost. Analitycy firmy Market&Market szacują wartość rynku na 7 mld dolarów w 2024 r. i ma ona wzrosnąć do 38,5 mld dolarów w 2030 r. Przeprowadzone przez Check Point Research badania ujawniają gwałtowny wzrost dostępności usług deepfake.

Zjawisko to nie jest najczęściej skoordynowanym działaniem grup oszustów lub hakerów, którzy nie pozostawiają cyfrowych śladów i działają bezkarnie za swoimi ekranami. Ale nie tylko – czasami nieprawdziwe treści są powielane przez nieświadome wydawnictwa prasowe. Takie działania budują złożoną sieć dezinformacji i manipulacji, co podważa zaufanie społeczeństwa do demokracji i prawa – ostrzegają eksperci.

Komisja Europejska przygląda się sprawie stosowania Prawa do bycia zapomnianym

Tak znaczący wzrost dezinformacji i negatywnego wpływu fake news w Internecie stał się przedmiotem analiz Unii Europejskiej i jej jednostki odpowiedzialnej za RODO. Komisja Europejska uznała, że przetwarzanie danych osobowych przez media (i indywidualnych dziennikarzy), podlega zakresowi zastosowania RODO. Wskazała m.in. na “Prawo do bycia zapomnianym”, które uprawnia osoby fizyczne do żądania usunięcia swoich danych osobowych, szczególnie w przypadku przetwarzania danych niezgodnie z prawem. To część opinii, która znalazła się w formalnym liście – odpowiedzi na apel polskiego przedsiębiorcy – Roberta Szustkowskiego z czerwca br. o rozszerzenie Prawa do bycia zapomnianym na media jako administratorów danych. Apel, którego celem jest wyposażenie obywateli UE w narzędzia do ochrony ich wizerunku w mediach, ma na celu zapobiegać dezinformacji w szerszej skali w UE.

może Cię zainteresować:

Google musiał usunąć nieprawdziwe treści o firmie i pracownikach w Niemczech

O skutkach wykładni Komisji Europejskiej przekonał się Google w 2023 roku, kiedy został zobowiązany wyrokiem TSUE do usunięcia z listy wyszukiwania po nazwisku szkodzące reputacji, nieprawdziwe informacje o członkach zarządu jednej z niemieckich firm. – Wizerunek firmy, biznesmena, przedsiębiorcy, to jeden z najważniejszych czynników determinujących sukces rynkowy firmy. Na dobre imię pracuje się latami. Jeszcze trudniej je odzyskać, gdy zostanie nadszarpnięte. Przedsiębiorcom, tak jak i innym podmiotom, przysługuje prawo do obrony swojej reputacji – uznał TSUE.

W Polsce, w ostatnim czasie, mieliśmy wiele przypadków szerzenia nieprawdziwych treści w sieci – do najgłośniejszych spraw należały sprawy przedsiębiorcy Rafała Brzoski, sportowca Roberta Lewandowskiego czy aktorki Anny Muchy. Innym przykładem był atak na serwis informacyjny Polskiej Agencji Prasowej w czerwcu br. i zamieszczenie nieprawdziwych informacji przez hakerów powiązanych z Rosją. To potwierdzenie trendu, na który eksperci zwracają uwagę od początku roku.

Liczba i ryzyko deepfake w Polsce wzrosły od początku roku o 100 % – potwierdzają eksperci firmy Check Point. Jest to nie tylko zagrożenie technologiczne, ale także wyzwanie dla systemu demokracji wszystkich państw członkowskich. – Unia Europejska i państwa członkowskie aktywnie starają się przeciwdziałać tym zagrożeniom. Na przykład Komisja Europejska przyjęła niedawno ustawę o sztucznej inteligencji, która powinna zwiększyć przejrzystość, a także ograniczyć wykorzystanie sztucznej inteligencji do szkodliwych celów – powiedział Sergey Shykievich, kierownik Threat Intelligence Group w firmie Check Point Software Technologies

Może Cię zainteresować:

Biznesmen walczy o zmianę przepisów

Teraz Komisja Europejska w liście do Roberta Szustkowskiego przedstawiła rekomendacje dla Polski. KE wskazuje, że w przypadku upublicznienia danych osobowych, administrator danych osobowych jest zobowiązany podjąć stanowcze kroki w celu poinformowania administratorów przetwarzających takie dane osobowe (w tym przypadku mowa o przedrukach prasowych), że osoba, której dane dotyczą, zażądała usunięcia wszelkich linków do tychże danych, ich kopii lub replikacji. Jak czytamy w piśmie KE, na mocy artykułu 85 RODO Państwa członkowskie mają obowiązek pogodzenia prawa do wolności wypowiedzi, w tym wypowiedzi dziennikarskiej, z prawem do ochrony danych. Do organów krajowych należy zatem badanie i podejmowanie decyzji w indywidualnych przypadkach domniemanych naruszeń RODO, a także w sprawie możliwych roszczeń odszkodowawczych.

Apel do KE, jak podkreśla autor inicjatywy, jest projektem społeczny i ma na celu nie tylko ochronę jednostek, ale także walkę z dezinformacją w skali całej Unii Europejskiej. „Zmiany są niezbędne. Dajmy obywatelom UE narzędzia do obrony własnej reputacji, a media odzyskają zaufanie i rzetelność” – twierdzi Szustkowski. Jego inicjatywa

Jak wynika z raportu ‘’Nowy trend w marketingu” (Strefa Biznesu) nieprzychylne opinie o firmie mają negatywny wpływ na działalność 100% nowych i 97% działających już od pewnego czasu firm. W obu przypadkach wyrażane recenzje mają dla nich ogromne znaczenie. Tylko w 0.6% nowych biznesów i niecałych 3% starych nie wykazano zależności pomiędzy tym, co o danej firmie się mówi, a jej rynkowym sukcesem. Stąd coraz większe zainteresowanie władz UE wpływem negatywnych opinii zamieszczanych w Internecie.

Deepfake – Manipulacja obrazem i tekstem za pomocą AI to jeden problem. Deepfake i dezinformacja to drugi i – wydaje się – groźniejszy – zaznaczają eksperci Check Point Research. Eksperci wskazują, że dziś blisko połowa informacji może być nieprawdziwa, a liczba cyberataków typu deepfake wzrosła o 100% w 2024 roku. Z dezinformacją – czyli szerzeniem nieprawdziwych informacji na dowolny temat – spotkało się 81 % badanych Polaków – wynika z kolei z danych OKO.PRESS.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment