Skip to content Skip to footer

Dacia Duster 1,6 Journey Full Hybrid 140 KM A/T: Dobra, bo… dobra

Zadebiutowała pod koniec 2023 roku. I od razu zamieszała w statystykach sprzedaży. Zresztą, nikt nie spodziewał się, że kontynuacja projektu Duster polegnie. Ba, to jedno z niewielu aut, które nie tylko cenowo może konkurować z pojazdami z Chin. Co leży u podstawy sukcesu? Konsekwencja! Duster, ten z 2009 roku; dzieło Erde Tungaa miał być prosty, mocny i tani. Był. Ba, nadal jest. Wprawdzie, już nie tak prosty i nie tak tani, ale…



Duster był strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Powstawał w Europie, Azji, Ameryce południowej. W Brazylii jako Oroch był nawet… pick upem. W Indiach i Rosji sprzedawał się w salonach Renault jako Renault Duster. I wszędzie był popularny. Nie tylko I generacja. II, która zadebiutowała w 2017 powtórzyła sukces antenata. W 2023 na rynku pojawił się Duster III. Zmiany? W zasadzie to rewolucja. Bo zmieniło się wszystko. Ostrzejsza, bardziej wyrazista stylistyka, nowe wnętrze, lepsze wyposażenie, Infotainment, montaż a nawet materiały, z których auto poskładano.



O stylistyce rozpisywać się nie będę. Nowe od razu widać. Designerzy z Mioveni poszli z duchem czasu. Choć auto nadal jest przysadziste (niższe od poprzednika o 37 mm i z mniejszym o 17 mm rozstawem osi) sprawia wrażenie bardziej finezyjnego. Może właśnie przez mniejszy „wzrost” a może dlatego, że nadkola i błotniki nie są już tak rozbudowane? Nie wiem. W każdym razie za wygląd 10/10!



Wnętrze zmieniło się równie rewolucyjnie, jak stylistyka nadwozia. Bardzo pomogło zaimplementowanie kilku elementów z aut Renault. Przede wszystkim pojawił się nowy, duży (10 cali) wyświetlacz, który jest centrum sterowania sferą inforozrywki. Drugi (7 calowy w „wyższych” wersjach wyposażenia) znalazł się przed oczyma kierowcy. Oba prezentują się dobrze i całkiem nieźle działają. Zresztą, tak jak oparty na Androidzie system. Trzeba przyznać, że pod tym względem zmieniło się bardzo dużo. Parowanie systemu auta ze smartfonem przebiega szybko i bezkolizyjnie. Nawet z telefonami z logo jabłuszka z którymi czasem Dacii było nie po drodze. Przez testowy tydzień ani razu system auta nie „zgubił” telefonu, co niekoniecznie zdarza się bardziej „prestiżowym” producentom.



Wspominałem, że lepsze jest wykończenie auta. Nie, nie jest to jeszcze średnia jaka reprezentują crossovery innych producentów, ale jest dużo lepiej. Plastiki, choć twarde są nieco przyjemniejsze w dotyku. No i nie pachną tanią… chińszczyzną. Montaż też dużo lepszy. Nie widać już zszywek tapicerskich w kokpicie, które tak raziły w Dusterze II. W kabinie pojawiło się też kilka nowych, przemyślnych i bardzo przydatnych w trasie schowków. Jest ich w sumie około 30 litrów. I jeszcze coś! Fotele i tylna kanapa. Tu Rumuni poszli za głosami odbiorców auta. Fotele da większe, wygodniejsze i maja dużo lepsza regulację. Tylna kanapa jest niżej osadzona. Ma lepiej dobrany kąt pochylenia siedziska i oparcia.



Za kanapą całkiem spory i ustawny bagażnik. Pojemności, w zależności od rodzaju napędu. Oczywiście, w Dacii Hybrid z racji tego, że musiał podzielić się przestrzenią z akumulatorem trakcyjnym jest najmniejszy. Ma około 453 litrów. I od największego jest o 50 litrów mniej pojemny.



Pod maską nowego Dustera pracują jednostki benzynowe 1,0, 1,2 i 1,6. Ta ostatnia jest zarezerwowana dla Dacii Duster Hybrid. Te właśnie testowaliśmy. Układ napędowy auta to dwa motory: wspominany 1,6 o mocy 90 KM i wspierająca go jednostka elektryczna o mocy 49 KM. Do tego jest jeszcze trzeci motor a tak naprawdę alternator, który może w razie czego dostarczyć jeszcze 20 KM.  W sumie układ zasilany z 1 kWh akumulatora generuje 140 KM mocy i 205 Nm. Napęd na koła przednie (choć jest i Duster 4X4) przenosi automatyczna skrzynia rodem z Renault. Taki układ zapewnia autu przyspieszenie na poziomie 10 sekund do 100 km/h i 160 km/h prędkości maksymalnej.



Spalanie według producenta to około 5 litrów średnio. W realnym świecie jest odpowiednio 5,3 w trasie, 5,5 w cyklu zurbanizowanym, 6,5 – 6,7 na drodze ekspresowej i autostradzie i 5,4 średnio. W sumie, standard.



Cały układ jezdny sprawia wrażenie zbudowanego od nowa. Jest po prostu lepszy od poprzednika. Zawieszenie, choć oparte na nico archaicznej belce skrętnej zdecydowanie lepiej wybiera nierówności i trzyma w kabinę w pionie. Pojazd, nawet puszczony nieco zbyt szybko bez problemu utrzymuje zadany kierunek jazdy. Układ kierowniczy nie do końca mnie urzekł. Spodziewałem się czegoś w stylu Dustera II a ten jest chyba zbyt komfortowy, przez co chyba mniej responsywny. Oczywiście, wraz ze wzrostem prędkości spada siła wspomagania, ale w moim odczuciu i tak jest nieco za duża. To jest oczywiście moje subiektywne odczucie i pewnie innym użytkownikom będzie odpowiadało.



Nie, Dacia Duster to nie jest auto idealne. Tu i ówdzie wyziera z kabiny… budżetowość. Ale jeśli oceniamy całokształt jestem bardzo na tak. Stosunek jakości do ceny jest w moim odczuciu perfekcyjny. Ale to też tylko moje zdanie. Czy nowa stylistyka, cena i jej stosunek do jakości wystarczy do walki z chińską ofensywą? Zobaczymy…

Zalety

łatwa obsługa

komfortowo zestrojone zawieszenie

umiarkowany apetyt na paliwo

wystarczające osiągi

dobre wyposażenie seryjne

Wady

ilość miejsca w drugim rzędzie

mało przyjemny dźwięk silnika spalinowego

ograniczona widoczność z miejsca kierowcy

Podstawowe dane techniczne:

Długość: 4343 mm

Szerokość: 1813 mm

Wysokość: 1656 mm

Rozstaw osi: 2657 mm

Bagażnik: 453/1696 l

Parametry silnika i układu przeniesienie napędu:

Prędkość maksymalna: 160 km/h

Przyspiesz nie 0-100 km/h: 10,1 s

Napęd: przedni

Skrzynia biegów: A/T

Silnik: spalinowy i dwa elektryczne

Maksymalna moc: 140 KM

Maksymalny moment obrotowy: 205 Nm.

Dwa łyki ekonomiki:

Deklarowane spalanie średnie: 5,0 l

Spalanie w teście: 5,4 l

Zbiornik: 49 l

Show CommentsClose Comments

Leave a comment