Skip to content Skip to footer

Citroen C3 Aircross, C4 i C4X, czyli nowe przyszło…

Stellantis wyraźnie przyspiesza ofensywę modelową. Po nowy Jeepie Compass, odświeżonej gamie Opla przyszedł czas na nowe rozdanie w Citroenie. I tu, tak jak w przypadku Opla jest na bogato. Na premierze nowych cytrynek pojawiło się trzy i pól nowego modelu. Trzy, to C3 Aircross, C4 i C4X, które mogliśmy wypróbować organoleptycznie oraz C5 Aircross do podziwiania. Niestety, tylko statycznie. Na premierę tego SUV-a musimy jeszcze trochę poczekać…



Dla mnie prawdziwym hitem dnia był Citroen C3 Aircross. Teoretycznie, najmniejszy w gamie wcale nie jest mały. W porównaniu do poprzednika zdecydowanie urósł. Jest o 7 cm wyższy, 23 cm dłuższy i ma o 7 cm większy rozstaw osi. Imponuje też prześwit. Jest niczym w rasowej terenówce: 20 centymetrów. Bagażnik to zacne 460 litrów (340 w wersji EV). Dodam, że C3 Aircross jest dostępny w wersji 5 lub 7 osobowej!



Stylistycznie Aircross przypomina zwykłą „cetrójkę”. Przód i tył auta to w zasadzie kopia mniejszego modelu. Nawet profil, poza skalą co najmniej podobny. Jest wszak kilka designerskich smaczków. Na poziomie zderzaka umieszczono pionowe kolorowe klipsy, które można dowolnie zmieniać. Design reflektorów nawiązuje do nowej trzypunktowej sygnatury świetlnej zainaugurowanej w koncepcyjnym Citroenie Oli.



Po otwarciu drzwi można przeżyć prawdziwy szok poznawczy. Kokpit jest bardzo, ale to bardzo obszerny. Bez znaczenia, czy chodzi o model 5 czy 7 osobowy. Pamiętam poprzednika: też miał sporo miejsca, ale tu francuzi poszli na rekord. Jada w 5 a nawet 7 osób nie jest logistycznym wyzwaniem. Z tym, że w przypadku auta 7 osobowego bagażnik może się zmniejszyć do symbolicznych 50 litrów.



Auto może poruszać zespół napędowy w startym stylu, czyli motor spalinowy; w tym przypadku nowy silnik 1,2 Turbo, układ hybrydowy lub jednostka elektryczna. Wersja podstawowa, to model C3 Aircross z silnikiem benzynowym Turbo o mocy 100 KM. 3-cylindrowy silnik jest zestrojony z sześciobiegową manualną skrzynią biegów i spełnia normy Euro7.



System hybrydowy 48 V wykorzystuje silnik 1.2 Turbo nowej generacji, opracowany specjalnie do pracy w układzie hybrydowym. Jest to jednostka 3-cylindrowa o pojemności 1199 cm3, rozwijająca moc 136 KM przy 5500 obr./min i moment obrotowy 230 Nm. przy 1750 obr./min. Silnik pracujący w cyklu Millera połączony jest z zelektryfikowaną, dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów e-DCT z wbudowanym silnikiem elektrycznym o mocy 21 kW/28 KM zasilanym akumulatorem litowo-jonowym 48 V umieszczonym pod podłogą. Z kolei elektryczny C3 Aircross jest napędzany silnikiem o mocy 113 KM a układ zasila akumulator o pojemności 44 kWh zapewniając zasięg około 300 km. Jeszcze w tym roku pojawi się też wersja z akumulatorem 54 kWh i większym zasięgiem.



Gamę nowości uzupełnił Citroen C4 i C4X. Oba auta także miały swoich poprzedników. I oba są od antenatów większe i przestronniejsze. Oba otrzymały też nową tożsamość. Przy stylistyce przypominającej poprzedników mają sporo detali, które definiują je na nowo. To, co od razu rzuca się w oczy to nawy pas przedni. Nowe są: logo, kształt lamp, zderzaka i grilla. Tył też przeszedł restyling. Lampy o nieco zmienionym kształcie i sygnaturze świetlnej połączył połyskujący pas. Inaczej wygląda też kokpit. Pomimo tego, że poskładano go z elementów znanych z innych modeli koncernu Stellantis. Oba auta zachowały też swoją odrębność dzięki stylizacji nadwozia.



C4 to nieco nietypowe coupe. Łączy bowiem w sobie nieco sportu i muskulatury typowej dla crossovera/SUV-a. Z kolej C4X to także fuzja swoista aut w stylu crossover/SUV-a i fastback. W sumie, mieszanka wyszła ze wszech miar strawna. Obie „cytrynki” prezentują się bardzo dobrze.



Pod maską znany, niestety z nie najlepszej strony 1,2 PureTech. Z tym, że po jednej za to istotnej zmianie. Felerny gumowy pasek rozrządu zastąpił łańcuch. W wersji Hybrid 136, trzycylindrowa jednostka o pojemności 1199 cm 3 rozwija moc 136 KM przy 5500 obr/min i moment obrotowy 230 Nm. przy 1750 obr/min. Zastosowanie turbosprężarki o zmiennej geometrii oraz łańcucha rozrządu przyczyniło się do polepszenia osiągów i wzmocnienia trwałości silnika. Silnik spełnia normę Euro 6.4 i dzięki pracy w cyklu Millera wykazuje wyższą sprawność termiczną przy obniżeniu emisji CO 2. Jednocześnie, synchroniczny silnik elektryczny z magnesami trwałymi dostarcza moc 21 kW (28 KM) i 55 Nm. momentu obrotowego, zarządzając zapotrzebowaniem na energię przy niskim zapotrzebowaniu na moment obrotowy i przy poruszaniu się z niewielką prędkością. Wspomaga również silnik spalinowy podczas ruszania i ładuje akumulator w fazie zwalniania i hamowania, zmniejszając w ten sposób zużycie hamulców. System uzupełniają rozrusznik napędzany paskiem zasilany napięciem 48 V i używany do szybkiego i sprawnego uruchamiania silnika spalinowego, zelektryfikowana sześciobiegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów ë-DCS6 oraz akumulator litowo-jonowy 48 V o pojemności 432 Wh umieszczony pod przednim lewym fotelem, co nie ogranicza objętości bagażnika ani przestrzeni w kabinie.



Wersja Hybrid 100 została zaprojektowana w oparciu o taką samą bazę techniczną, ale oferuje moc 100 KM (74 kW) przy 5500 obr /min i moment obrotowy wynoszący 205 Nm. przy 1750 obr / min. Silnik benzynowy nowej generacji o pojemności 1,2 litra został opracowany specjalnie do pracy w układzie hybrydowym i zawiera 40% nowych komponentów.



Różnica między dwiema elektrycznymi ofertami nowego ë-C4 i ë-C4 X polega głównie na ich zasięgu i możliwości dostosowania do różnych rodzajów podróży: Wersja z zasięgiem do 415 km dla C4 oraz do 425 km dla C4 X. Auto wyposażono w akumulator o pojemności brutto 54 kWh i silnik o mocy 156 KM. Druga wersja, z zasięgiem do 355 km dla C4 oraz do 360 km dla C4 X dysponuje akumulatorem o pojemności brutto 50 kWh i mocą 136 KM.



Swoistą wisienką na torcie był statyczny pokaz nowego Citroena C5 Aircross. Niestety, żadnych szczegółów poza zdjęciem zdradzić nie możemy. Inna sprawa, że sami też niewiele o nim wiemy. Zatem, patrzymy i czekamy na premierę…



Ceny nowych Citroenów wydają się bardzo konkurencyjne. C3 Aircross startuje od niespełna 83 tys. złotych a C4 i C4X od 103 tys. Auta są już dostępne u dealerów.

Show CommentsClose Comments

Leave a comment