Gospodarka Slajder 25 listopada 2024
Jeszcze kilka dekad temu Chiny były kojarzone głównie z tanimi, niskiej jakości produktami, które nie mogły konkurować z markami zachodnimi. Dziś Państwo Środka, dzięki konsekwentnie realizowanej strategii gospodarczej, zmienia globalny porządek. Chińska motoryzacja, będąca częścią szerszego planu „Made in China 2025”, z impetem wkracza na rynki europejskie, przejmując nie tylko lokalne fabryki i marki, ale także serca konsumentów. W tle tej transformacji stoi strategia wieloletniego planowania, której cele wykraczają poza motoryzację, obejmując sektory takie jak energia odnawialna, sztuczna inteligencja i półprzewodniki.
Europa, zmagająca się z wewnętrznymi regulacjami i właściwie brakiem spójnej strategii ochronnej, staje się jednym z głównych celów chińskiej ekspansji. Tymczasem Chiny krok po kroku zdobywają kolejne pozycje, przejmując europejskie marki, wykorzystując swoje przewagi technologiczne i budując liczne przyczółki na terenie Starego Kontynentu. O ile europejskie normy wnikające z dyskusyjnych decyzji UE właściwie zabiły amerykańską motoryzację w Europie, o tyle Państwo Środka zaczęło się w u nas urządzać i to właściwie w każdym sektorze.
Chińska strategia globalnej dominacji
Kluczem do sukcesu Chin jest długoterminowe planowanie. Rząd w Pekinie myśli w perspektywie dekad, inwestując w kluczowe technologie, surowce i infrastrukturę, które mają zapewnić Chinom niezależność i dominację w strategicznych sektorach gospodarki.
Przykładami tej strategii są inwestycje w nowoczesne technologie, takie jak energia odnawialna czy sztuczna inteligencja. Chiny są największym na świecie producentem paneli słonecznych, odpowiadając za ponad 70% globalnego rynku a panele te są dzisiaj kluczowym elementem transformacji energetycznej w Europie i na świecie. Państwo Środka kontroluje również produkcję turbin wiatrowych, dominując w eksporcie komponentów do ich budowy.
W sektorze telekomunikacyjnym Chiny wyprzedziły globalnych konkurentów dzięki technologii 5G rozwijanej przez Huawei i ZTE. Huawei posiada więcej patentów w tej dziedzinie niż jakakolwiek inna firma na świecie i więcej niż wszystkie europejskie spółki technologiczne razem wzięte. Z kolei w dziedzinie sztucznej inteligencji Pekin inwestuje miliardy dolarów w rozwój systemów rozpoznawania twarzy i automatyzacji procesów przemysłowych, które w przyszłości mają stać się standardem w wielu gałęziach gospodarki.
Ciekawostką jest fakt, że Chiny rozwijają również technologie kosmiczne. Chińska agencja kosmiczna (CNSA) jest jednym z liderów eksploracji kosmosu. W 2021 roku Chiny jako drugie państwo w historii wylądowały łazikiem na Marsie. Ich program kosmiczny wspiera rozwój technologii, które później są adaptowane do celów komercyjnych. Podejście Chin do ogłaszania sukcesu, jest również z goła inne niż europejskie a zwłaszcza amerykańskie. Pionowe lądawanie boostera SpeceX obiegło świat, podczas gdy Chińczycy – być może wynika to ustroju – ukrywają większość technologii, którą posiadają a obwieszczają ją światu, w momencie gotowego produktu i jego globalnej komercjalizacji.
Motoryzacja jako narzędzie dominacji
Motoryzacja stała się jednym z filarów chińskiej ofensywy gospodarczej. Firmy takie jak BYD, Geely, NIO czy XPeng oferują pojazdy elektryczne w cenach znacznie niższych niż europejscy konkurenci, co jest efektem kilku kluczowych czynników. Po pierwsze, chińskie koncerny produkują na niespotykaną skalę, co pozwala im na obniżenie kosztów jednostkowych. Po drugie, Chiny kontrolują kluczowe surowce, takie jak lit, kobalt czy mangan, dzięki czemu mogą produkować baterie taniej niż konkurenci. Po trzecie, ich koszty pracy są wciąż niższe niż w Europie, mimo rosnącej zamożności chińskiego społeczeństwa.
Na europejskim rynku pojazdy takie jak BYD Dolphin czy NIO ET5 zdobywają popularność dzięki konkurencyjnej cenie, dużemu zasięgowi oraz nowoczesnym technologiom, takim jak autonomiczne systemy jazdy i zaawansowane funkcje multimedialne. W 2024 roku BYD planuje sprzedać w Europie ponad 400 tysięcy samochodów, co przewyższa wyniki wielu lokalnych producentów.
Ciekawostką jest fakt, że chińska firma NIO wprowadziła innowacyjną technologię wymiany baterii w samochodach elektrycznych. W przeciwieństwie do tradycyjnego ładowania, użytkownicy NIO mogą w specjalnych stacjach wymienić wyładowaną baterię na w pełni naładowaną w zaledwie kilka minut. To rozwiązanie zyskuje popularność w Chinach i coraz częściej jest testowane w Europie.
Chińczycy również zrozumieli potrzeby europejskiego Klienta i jego lojalność wobec znanych mu europejskich marek. Niewykluczone, że nasi producenci „strzelili sobie w kolano” przenosząc produkcję do Chin, po cichu przywalając na inżynierię wsteczną. Chińczycy przede wszystkim nauczyli się rozumieć, czym i jak ważna jest jakość dla Europejczyka i to dziś z powodzeniem realizują.
Przejęcia jako klucz do sukcesu
Chiny nie tylko eksportują swoje produkty do Europy, ale również przejmują lokalne fabryki i marki, aby zyskać przyczółek na Starym Kontynencie. Geely, chiński gigant motoryzacyjny, w 2010 roku przejął Volvo, a następnie stworzył luksusową markę Polestar, specjalizującą się w pojazdach elektrycznych. SAIC ożywił brytyjską markę MG, która obecnie sprzedaje dziesiątki tysięcy samochodów w Europie. Te działania pozwalają chińskim firmom unikać wysokich ceł i spełniać rygorystyczne europejskie normy środowiskowe.
Ciekawostką jest również fakt, że chińskie fundusze inwestycyjne systematycznie zwiększają swoje udziały w europejskich gigantach motoryzacyjnych. W 2018 roku Li Shufu, właściciel Geely, stał się największym udziałowcem Daimlera, właściciela Mercedesa. Dzięki temu Chiny zdobywają dostęp do zaawansowanych technologii i know-how europejskich firm.
Chiny odgrywają kluczową rolę w globalnej gospodarce, dominując w wielu sektorach. Poniżej przedstawiono udział Chin w światowym rynku w wybranych branżach:
Produkcja stali: W 2020 roku Chiny wyprodukowały ponad 1 053 miliony ton stali, co stanowiło ponad 56% światowej produkcji.
Produkcja paneli słonecznych: Chiny są największym producentem paneli fotowoltaicznych, kontrolując około 80% globalnego łańcucha dostaw tych produktów.
Produkcja baterii litowo-jonowych: Chiny dominują w produkcji baterii litowo-jonowych, odpowiadając za ponad 70% światowej produkcji, co jest kluczowe dla przemysłu pojazdów elektrycznych.
Produkcja samochodów: W 2023 roku Chiny wyprodukowały około 27 milionów pojazdów, co stanowiło 32% globalnej produkcji samochodów.
Produkcja cementu: Chiny są największym producentem cementu na świecie, odpowiadając za około 60% globalnej produkcji.
Produkcja aluminium: Chiny dominują w produkcji aluminium, wytwarzając ponad 50% światowej produkcji tego metalu.
Produkcja tekstyliów: Chiny są największym eksporterem tekstyliów, kontrolując około 40% globalnego rynku.
Produkcja elektroniki użytkowej: Chiny są głównym producentem elektroniki, w tym smartfonów, komputerów i innych urządzeń, odpowiadając za około 30% globalnej produkcji.
Produkcja chemikaliów: Chiny są wiodącym producentem chemikaliów, wytwarzając około 40% światowej produkcji.
Produkcja maszyn i urządzeń: Chiny są największym producentem maszyn przemysłowych, odpowiadając za około 30% globalnej produkcji.
Bezsilność UE
Unia Europejska, zamiast bronić swojego rynku przed chińską ofensywą, często ułatwia jej rozwój. Rygorystyczne normy emisji CO2 zmuszają europejskich producentów do kosztownych inwestycji w technologie ekologiczne, co znacznie podnosi ceny lokalnych samochodów. Tymczasem chińskie firmy, korzystając z tańszej produkcji i dostępu do surowców, oferują pojazdy spełniające te same normy w znacznie niższych cenach.
Amerykańska strategia, oparta na protekcjonizmie, wyraźnie różni się od podejścia Unii Europejskiej. Stany Zjednoczone wprowadziły 100% cła na chińskie pojazdy elektryczne, skutecznie blokując ich napływ na swój rynek. Elon Musk, właściciel Tesli, wspiera politykę protekcjonizmu, ponieważ chroni ona jego firmę i gro inwestycji przed chińską konkurencją. Reelekcja Donalda Trumpa w 2025 roku zapewne jeszcze bardziej zaostrzy tę politykę, co dodatkowo utrudni Chinom zdobycie amerykańskiego rynku. O efektach polityki Trumpa wobec Chin zadecyduje matematyka, a właściwie czynnik ekonomiczny, bowiem Stany Zjednoczone i kluczowe sektory są po prostu uzależnione od Państwa Środka i nie mówimy tu jedynie o elektronice czy przemyśle tekstylnym.
Chiny w Afryce i na świecie
Ekspansja Chin nie ogranicza się do Europy i Stanów Zjednoczonych, ale są to najważniejsze rynki. Pekin inwestuje miliardy dolarów w Afryce, budując drogi, porty i elektrownie w zamian za dostęp do kluczowych surowców, takich jak kobalt czy mangan. W Afryce działa również wielu chińskich inżynierów i firm budowlanych, którzy wznoszą nowoczesne obiekty w krajach takich jak Etiopia, Nigeria czy Angola. Chińskie inwestycje w Afryce pozwalają nie tylko na dostęp do surowców, ale również na budowanie wpływów politycznych i gospodarczych na całym kontynencie, wbrew pozorom, najbogatszego w surowce kontynentu.
Globalne wyzwanie dla Europy
Dominacja Chin w sektorze motoryzacyjnym jest tylko częścią szerszego obrazu. Pekin kontroluje również produkcję paneli słonecznych, inwestuje w rozwój technologii 5G i sztucznej inteligencji, a także umacnia swoje wpływy w globalnych łańcuchach dostaw. Europa, choć wciąż jest jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie regionów świata, wydaje się być w defensywie wobec chińskiej strategii.
Chińska ofensywa gospodarcza, obejmująca motoryzację, energię odnawialną, technologie kosmiczne i wiele innych sektorów, jest dowodem na to, jak przemyślane i długoterminowe planowanie może zmieniać światowe układy sił. Europa, zmagająca się z wewnętrznymi regulacjami, musi szybko zareagować, aby nie zostać całkowicie zdominowaną przez chińską potęgę gospodarczą.
Tekst: Leszek Cieloch